Co to metaxa?

Tez.Czemu nie.
A irlandzką jak Jameson to wrecz uwielbiam! To samo z Tullamore Dew.
Wlasciwie wszystko byle nie czysta.

Z czystych to lubię norvegię. Ale nie wiem ile jest prawdy że z wody z lodowca. Kiedyś dostałem taki kpl norvegia + litr wody niby z lodowca… woda smakowała jak by coś w niej było.

Wybacz…Pije piwo i przy tym zostane.A jak przyjdzie zima to sa kilometry wina do degustacji.
Na nic mocniejszego nie mam czasu :wink:
Ale faktycznie.Gdym mial wybor to jakiegos Jamesona na mróz…Bardzo chetnie:))

1 polubienie

No wiesz piwko ale… piwo obciąża żołądek.

Piwo zimą? Nigdy! A z wódek tylko wyborowa!

Wyborowa nie.

Raczej co innego obciąża :innocent:
Moj żoładek jest chyba poinadczasowy :rofl:

ja się czuję wzdęty po 4-5 browcach.

Zdarza sie.Najwazniejsze to nie wpieprzac niczego pod piwo.A jesli juz to normalne jedzenie,obiad…Byle nie chipsy i inne trucizny.
Ja lubie przerywniki.Co jakis czas odstawiam piwo i spokojnie sobie popijam chianti lub inne czerwone winka.
Tu z kolei,dobre jedzenie jest bardzo wskazane!

1 polubienie

Pod piwko to golonka.

No i tu nam sie ścieżki rozchodzą bo wrecz NIE CIERPIE.
Zresztą im jestem starszy,tym czesciej rezygnuje z aż tak tlustych rzeczy…

golonka nie musi być tłusta. Ja zjadam tylko czyste mięsko.

1 polubienie

Zapewne ale i tak sie chyba juz nigdy nie przekonam…

1 polubienie