Co to za idiotyczna moda w architekturze?

Za to ja lubię! :slight_smile:

1 polubienie

Lubisz myć okna?

1 polubienie

mycie okien - Forum - Familie.pl

2 polubienia

obraz

3 polubienia

To tak buda dla psa czy kota?

To mnie zaskoczyłeś. :smiley: ja patrze na swoje okna i przytrzymuję się fotela, żeby przeczekać ochotę na mycie. :smiley: Choć znam dwie osoby, które twierdzą, że mycie okien je odstresowuje.

1 polubienie

A kto jest tą drugą?

1 polubienie

Moja szefowa.

1 polubienie

Cos w tym jest!

1 polubienie

Przypomniało mi się jeszcze, że przed pandemią, w ramach wolontariatu pracowniczego, okna w firmie myli u nas pracownicy Banku Światowego czy jakiegoś innego ważnego banku. W tym prezes tego banku na Europę Środkową i Wschodnią. Czyli coś rzeczywiście musi być w tym myciu okien. :thinking:

2 polubienia

Podejrzewam, że to jest 22 metrowa kawalereczka. Bardzo mi się w niej nie podoba to, że do łazienki wchodzi się bezpośrednio z kuchni. Drzwi między kuchnią i pokoikiem natychmiast zlikwidowałabym. A reszta? No cóż. Na tak maleńkim metrażu to i tak się dziwię, że oprócz pokoju jest jeszcze kuchnia i łazienka :wink:

2 polubienia

Może chodzi o to by upchnąć jak najwięcej okien na małej powierzchni
:stuck_out_tongue_winking_eye:

3 polubienia

Fakt - dwa mniejsze okna na pewno kosztują (z montażem) wiecej niż jedno większe.

2 polubienia

22 metry to porządną kawalerka. Wyzwaniem jest 15 metrów. Teraz to się nazywa mikroapartament. Oglądałam takie coś w Krakowie. Było z pięknym widokiem na Wawel ale to było wszystko co tam było fajnego. Wchodziło się i już sie ocierało o parapet. :upside_down_face: W łazience chyba się mieściło pół człowieka. Pod prysznicem trzeba było trzymać łokcie ściśle przy sobie i uważać żeby mydło nie upadło na podłogę, bo nie było szansy żeby zrobić skłon i je podnieść.
Ale widok był rewelacyjny i cena oczywiście adekwatna. :grin:

3 polubienia

Ha, ha ha… a ja łazienkę wzięłam za pokój! Cóż zborowe toalety na półpiętrze wciąż jeszcze funkcjonują. Sama widziałam i to, może nie w ścisłym, ale jednak w centrum miasta - Wilda i Łazarz :frowning:

4 polubienia

No to właściwie się nie pomyliłem Przy takim metrażu to okna są akurat :grin:

4 polubienia

Najmniejsze mieszkanko, jakie widziałam od wewnątrz miało 34 metry ( miało nawet taką małą sypialnię) Gdybym była samotna, mogłabym w takim mieszkać.

2 polubienia

Też bym pomyliła, gdyby nie to, że był taki czas, że naoglądałam się wielu projektów domków, to już tak mniej więcej odróżniam.

1 polubienie

No bez przesady, za Gomułki budowano 35 metrowe mieszkania M-3 z dwoma pokojami, kuchnią i łazienka. Mój syn w takim mieszka po mamie.

3 polubienia

No i to takie mniej więcej było, z tym, że kuchnia w salonie. Budowane ok. 15 lat temu. Całkiem ok. Nawet miejsce na szafę 90 w przedpokoju jest.

1 polubienie