Tylu Polakow jest tak zakochanych w USA ze zaczelyby sie masowe emigracje. Tym bardziej, ze mieliby dokad jechac. Malo to Polonii?
I jescze wiecej by wróciło. Na tarczy. Lub skonczyli jak Latynosi pierwszego pokolenia. A to co dla tamtych bylo jednak awansem pod wzgledem finansowym dla Polakow juz niekoniecznie. Dolar juz przestal byc dolarem.
Przy takim mysleniu (nielegalny pobyt) cofniecie ruchu bezwizowego nastapilo by szybko.
A były czasy, że gdyby wtedy wprowadzono wizy, to Polska by się wyludniła. Dziś taka sytuacja nie wchodzi w rachubę.
Tak. Za 20 - 30 dolarow po kursie czarnorynkowym mozna bylo miesiąc niezle przezyc. Do dziś pamietam znajomego (co prawda jezdzil do Niemiec, szwagier oficer SB, to paszport problemem nie byl), ktory stwierdzil, mam wyposazony dom, samochod, 10000 dolarow na kupce i jestem urzadzony do konca zycia. Urzadzony to on zostal jak przyszedl 89 i potem Balcerowicz. Jego szwagra dopiero dobra zmiana dopadla. Jakem ludziom raczej zyczliwa to jakos niespecjalnie mi ich zal.
Tak było. Pamiętam. Znałem takich. Niektórzy z nich dożywa jak jak pączki w maśle, inni się przejechali ma dno.
Zmniejszy się licza dziewic w USA ?
Znam taki przypadek. Wprawdzie nie wrocil, ale ledwie przetrwal…
Tam to juz chyba nie ma (podobnie jak w polsce…)
Tam ponoc tulko w Orleanie mozna dziewice spotkac))
Postarasz się o to?
Myślisz, że tam byś jakąś znalazł? Może w podstawówce
W praktyce oznaczałoby to że mogę polecieć do USA jak wolny człowiek. Skończyłyby się kolejki w ambasadzie.
I tylko tyle
Niektorzy zrozumieli by wreszcie co znaczy akresywny kapitalizm - a taki mamy wszedzie (przewazajacy)
Polacy moglui by wyjechac bezproblemowo do USA i przekonac na wlasne oczy sie ze Avram Noam Chomsky ma racje
Przekonać na własne oczy się?
Taki sobie zwrot na wlasne potrzeby wykreowalam
Przyjedzie o ile jakiś Dorian albo Grażyna nie zawieje.
A wizy? Podobno USA to wcale nie jest tak kolorowa bajka. Bakać trza wszędzie. Za darmo nikt nikomu nie da willi w Miami, jachtu i basenu na dachu.
Optymista, co z tego, ze wniosek skladasz droga elektroniczną jak i tak na granicy jestes zalezny od urzednika imigracyjnego?
Wbrew pozorom tam to dość religijne są pewne kręgi społeczne