Ja mam te wszystkie sklepy blisko
No właśnie, a te wody nie są już zbyt popularne, ale w sprzedaży internetowej jeszcze można je znaleźć. Przyzwyczajenie męża
Ja lubię zmieniać zapachy , stary też.
Tylko nie stary
Mój mąż rzadko zmienia, a jak już to za moją namową.
Miałam napisać, że jeszcze nic, ale wtedy przypomniałam sobie o kapiącym kranie, przez który mnie momentami trafia. Tyle wody się marnuje, a nikomu nie spieszy się go naprawić.
A inne rzeczy (typu dzikie łacińskie nazwy jakichś szczególików, obsługa kilku typów mikroskopów jednego dnia, ludzie, którzy nic nie ogarniają lub uważają, że powinnam wszystko ogarnąć i zrobić za nich…itd.) JESZCZE mnie bardziej bawią niż wkurzają
@Bocca-Lupo a jak mam na starego mówić , kochanie ?
Mój stary jest ode mnie młodszy.
Stara to jest d…a, bo nie ma zębów
Mów kochanie, albo młody.
A może jeszcze coś się znajdzie?
No teraz dowaliłaś , kochanie ?!?!
Ćśś, na razie nic, ale zapytaj za miesiąc, a pewnie rzucę całą litanię, chociaż spokojnym człowiekiem jestem
Albo nie! Jeszcze to, że moja nowa współlokatorka kupuje wodę w plastikowych butelkach całymi zgrzewkami, podczas gdy tu jest naprawdę dobra kranówka.
Jak juz pisalem,jestem wyjatkowo spokojny i czlowiek i lepiej by nikt nie probowal tego zmienic.
A od siebie? Kłamstwo. Gdy ktoś mnie okłamuje… Wytąca mnie to z równowagi. I nigdy tego nie zapominam…
Postrasz ja rakotworczym plastikiem z butelek.
W moim,miescie’’ publicznie,to sie idzie pod miedze)))
Ewentualnie do baru))
O. Lubię tommiego XD
Masz na myśli zapach ?
Polityka i wszechobecne reklamy.
No zapach też. Ale zależy jaki.
To chyba naturalne , że musi pachnieć
Nic mnie nie wyprowadza z równowagi ostatnio