Ostatni tydzień pracy
Wczoraj wkurzalo mnie doslownie wszystko! Ale juz przeszlo (czasem tak mam…).
Ostatnio, to ja sam siebie wkurzam niemożebnie.
Życie.
Na szczęście niezmiernie ciężko jest mnie wyprowadzić z równowagi.
Na mnie kłamstwo działa jak płachta na byka
Od wczoraj się zastanawiam i… nic mnie nie wkurza
Od dwoch tygodni - prawie nic.
Jestem na urlopie i … nic nie muszę. Jest taki luz, ze głowa mała.
Bardzo mi sie to podoba . Szkoda, ze od poniedziałku … ech, ale to dopiero od poniedziałku
Zmieniam zdanie…Od kilku godzin zalamuje mnie debilizm i upolitycznienie ktore ubezwłasnowalnia miliony ludzi w tym kraju.
Mam na mysli jazgot wokół Nobla dla Tokarczuk…
Nie cierp za miliony bliznich, szkods zycia.
Pewnie.Dzisiaj jest mecz,jutro mecz…Jutro mam spotkanie klasowe.
A ja jutro, skoro świt przed telewizor.
Polityka i nadęci bufoni
Dziś się może nie wkurzyłam, ale …
Prowadziłam zajęcia dla trochę starszych osób. Jedna z pań zaczęła nawijać na temat wyborów, przepytywać każdego na kogo pójdzie głosować. Nie dało się jej przerwać. Miałam walnąć pięścią w stół, żeby wrócić do tematu zajęć? Każdego po kolei próbowała przekonać, że ma głosować na PO. Gdy jakiś pan zapytał ją co sądzi o taśmach Neumanna, zdumiona zapytała o jakie taśmy mu chodzi? W telewizji nic nie mówili. Ale na szczęście to zakończyło dyskusję
Jak widać nie tylko młodzi mało interesują się polityką. Bo interesować się, to szukać wiadomości w wielu źródłach, a po co? Szkoda czasu.
Wszystko zależy od tego , w jakim celu interesujemy się nią , jeśli chcemy założyć partię polityczną bo mamy pomysł na jej uzdrowienie , jestem za tym , żeby czytać , czytać i raz jeszcze czytać , łącznie z polityką zagraniczną.
ZUS
I jeszcze Kot.
Ale jeśli nie czytam i się nie znam, to nie zabieram publicznie głosu, nie agituję
I tu się z Tobą @gra w pełni zgadzam .
Należy też mieć na uwadze , że to o czym piszą media , to skrawek góry lodowej .
Oprócz polityki, to różne drobiazgi, jak np. latarnie i przystanki oblepione postrzępionymi reklamami, psy ujadające zza ogrodzenia na spokojnie przechodzących chodnikiem ludzi, reklamy wyskakujące w telefonie i to jeszcze nie daj boże z głosem, ludzie stojący w drzwiach autobusów miejskich i nie ruszający się na przystankach - zawsze wysiadając depczę im po nogach, że niby niechcący.
Moja,mloda’’ tez jest starsza ode mnie)))