Co Wy sądzicie o słuchaniu radia przez telewizor?

Ja az taka melomanka nie jestem. Radio to ma gadac z sensem i ladny podklad muzyczny dawać. Jak chce naprawde muzyki posluchac to strategicznie ustawiona kanapa i kubek herbaty…
Wtedy telewizor odpada.

3 polubienia

Ja bym powiedział, że nawet trzy: analogowo, cyfrowo i przez internet. A radioodbiorniki to też nierzadko urządzenia typu 3 w 1.

1 polubienie

Zwlaszcza to co ciągle zwyczajowo nazywamy telewizorem.

1 polubienie

Ja na szczescie mam zmywarkę.
A radio włączam żeby nie musiec miec zegara z kukulka, bo tę zastepuje co godzine sygnal rozpoczynajacy wiadomosci :laughing:

2 polubienia

Jeszcze jedna sprawa. Czy Wy wzieliście pod uwagę zużycie energii elektrycznej? Telewizor prawdopodobnie zużywa więcej energii niż radioodbiornik lub smartfon.

1 polubienie

Mój telewizor, podejrzewam, że zużywa mniej prądu niż moje radio. Ale głowy za to nie dam.

1 polubienie

Czarny ekran?
Poza tym w porownaniu z pralką, lodówką i zmywarką? A juz plyta kuchenna?
To nie są znaczące roznice. Zresztą nie jest problemem ile co zuzywa a kiedy. Nawet energia “odnawialna” nie jest za frajer bo te fotoogniwa czy wiatraki trzeba wyprodukować, stworzyc otoczke technologiczną i energie dostarczyć.
Czy zmagazynować.
A tego poki co z Ksiezyca nie weźmiesz.

2 polubienia

Zmywarki nie mam i nie chcę mieć. Nie opłaca się dla jednej osoby. I lubię zmywać.
Doskonale panuję nad zużyciem energii, bo co miesiąc dostaję dokładne raporty o zużyciu gazu, prądu i wody. Każdy osobno. Najdroższy jest tu gaz, mam ogrzewanie gazowe, prąd porównywalny z ceną w Polsce, a woda tania jak pół barszczu.

2 polubienia

Ja zmywarke mam, bo zmywac lubie jak Ty kaszę.
I zadne tam tlumaczenia, ze jedna osoba.
Tez mam dokladny raport ile czego zuzywam i porownujac z Polską . Pomijam ogrzewanie, bo jednak klimat inny, a z kolei klimy w domu nie mam, (samochody czy komunikacja to inna półka) , to z utrzymaniem mojej części (1/72) urbanizacji, net, woda (tu droga), prąd, podatek od nieruchomosci wychodzi mi nawet nieco taniej niz dwupokojowe mieszkanie w łódzkim bloku. I to przy zalozeniu, że w Polsce bywam a nie mieszkam.
No i mam wodę i kuchenke na gaz, bo przy płycie kuchennej?
Oszczędność oszczędnością, ale nie zamierzam się umartwiać :slightly_smiling_face:

2 polubienia

I tu kolejne drobne nieporozumienie. Moje pierwsze skojarzenie z radioodbiornikiem jest takie, że to małe urządzenie z jednym głośniczkiem :radio:

2 polubienia

Tranzystorek?
No bez przesady, te lampowe to miały słuszne rozmiary i byly w porzadnych fornirowych obudowach pod kolor mebli w salonie :joy:

1 polubienie

To taki sex przez net. niby kobieta widzi ale penisa brak

1 polubienie

Radioodbiorniki typu 3 w 1 (odbiór stacji analogowych, cyfrowych i przez internet) też są takie małe.

1 polubienie

A czy ktoś oglądał telewizję przez radio?

3 polubienia

Ja ale coraz rzadziej bo wiek już nie ten i człowiek nie może tyle pić jak dawniej.

2 polubienia

Gdy zostaję w pracy na 24h, wieczorem przebywam w kanciapie, gdzie jest tv. Wtedy wlączam jedną z nielicznych tolerowanych przeze mnie stacji radiowych. Wieczorem i w nocy rzadko w niej ględzą, najczęsciej leci muza z całego swiata. (Radio Cosmo). Nastawiam wtedy czas 60 lub 90 min. Nie uważam, by to było czymś niewłaściwym. Sluchanie audiobooków które mam załadowane w smartfonie wydaje mi się jednak lepszym rozwiązaniem. Ostatnio Sherlock Holmes.

2 polubienia

Oj, co prawda, to prawda. I to jest dramat…
Kiedyś, panie, to płyt się słuchało…, chodnikowych…

4 polubienia

Kolego historię tam-tam? Niektóre lampowe odbiorniki radiowe mialy magiczne oczko

3 polubienia

Pamiętam te stare lampowe radia. Nawet jedno chciałem przez sentyment reanimować i bezmyślnie dałem do serwisu. No i przepadło. Takie z tym magicznym oczkiem i obudową z forniru. Szkoda mi,ale trudno.

4 polubienia

Polskie czy “zagraniczne”
Zawsze zastanawialo mnie dlaczego te radia sa tak ciężkie?
A w ogole? Witam na forum

2 polubienia