Jesli Ci o wizerunek chodzi…PO jest partią brukselską a nie polską…
Póki co,to sie u nas nie sprzedaje…
To był kiedys arcyinteresujący KLD [Kongres Liberalno Demokratyczny].Ugrupowanie ludzi myślących,autentycznie postepowe jak na polskie mozliwosci,próbujace przestawić kraj na inne niz posowieckie lub prouliczne tory…
Stopniowa degradacja jakiejkolwiek mysli,siegnela dna w osobie pana Schetyny.A takze ortalionowej odporności na jakiekolwiek impulsy,plynące ze strony spoleczenstwa.
Dzisiaj nie potrafia niczego jak byc brukselską bojówką,zainteresowaną wyłacznie lewackim"sznytem"wyhodowanym tamże.
Prosze bardzo kazdemu wolno!
I w tym momencie,nadchodzi wiekopomna chwila…
Przez cale swe dorosle zycie,gardzilem PSL.Powody znane od wiekow,wciaz te same az sie pisac nie chce…
Dzisiaj jednak pragne podkreslic ze pan Kosiniak-Kamysz,gdziekolwiek to go zaprowadzi,zaimponowal mi.Zreszta dobre wrazenie robil od dawna.Jak zawsze gdy niespodziewanie,ktos zaczyna mowic własnym głosem.Nie wchodzi sie w koalicje z byle kim!Nie lansuje sie przegrywów,nie robi sie z gęby cholewy i pokazuje sie calej krainie ze jedyne co sie liczy to parcie na wladze.
Uczciwosc to ryzyko.Tym bardziej w tak sprzedajnym spoleczenstwie,pozbawionym nawet cienia wrazliwosci na to słowo i dającym sie manipulowac wszelkim wyobrazalnym harcownikom,bez wzgledu na opcje.W spoleczenstwie gdzie prawie zawsze albo sie jest przekupionym albo skazanym na głosowanie"przeciw"bo dalej wyobraznia nie siega lub slyszy sie propagandowe judzenie o"zmarnowanym głosie".
Podoba mi sie ich postawa i choć to tylko jedno,wyjatkowe posuniecie,cieszyłbym sie gdyby to doceniono.
a moze zabieg juz byl, a kolano to tylko pretekst?
no to go ci od Radziwilla medyczna nagana potraktowali bo i PiS powiedzial co mysli.
a Schetyna to ja nie wiem jak toto zdefiniowac - jak bym nie probowala, zawsze mi wychodzi cos niecenzualnego.
Sprawa jest prosta - frakcja konserwatywna boi się liberalizmu światopoglądowego, woli nie narażać sie kościołowi, co ma w Polsce dluga tradycje (nawet komuniści za bardzo woleli sie nie narażać bojąc sie gniewu ludu).
Wpływ kościoła na politykę można bedzie wygasić najwcześniej za 20 lat, jak dorośnie młodzież, która już teraz nie chodzi na religię ani do kościoła.
Trzeba wierzyć w młodych. To na pewno nie są jeszcze degeneraci 
Tak z automatu?A ni mi sie sni!
Bojowki LSD swego czasu pokazaly co potrafia 
Dobrze, że nie już.