Ale nazwa jakiejs produkcji nie zalezy od ilosci odcinkow.Pogoda dla bogaczy byla identyczna niemal w produkcji jak australijskie krokodyle czy Dynastia wlasnie.
Isaure mozna porownac z Moda na sukces ale reszta to naduzycie.Nawet nie bardzo do Avenida Paulista to pasuje a co mowic o amerykanskich i europejskich…No,moze jedynie do Santa Barbara.
Dlaczego Waść tak lekceważąco, tak pomniejszająco o tym szlachetnym zadaniu? Każdy, nawet najmniejszy wart jest tej zacnej nazwy. Rebus to klasyka godna większej estymy.
Biorac po uwage podstawe Pogody dla bogaczy to krokodyle byly bardzo wtórne. A teraz to sie zastanawiam jak ktos nalogowo ogladajacy te tasiemce je odroznia, bo nawet aktorzy sie powtarzaja
Dobra ale w tym przypadku chodzi o to ze Isaura i Pogoda,powstaly mnie wiecej w tym samy czasie a data emisji w Polsce to roznica ponad 8 lat…
No ale skad autor,zapewne 20-parolatek,ma o tym wiedziec?
Przeciez dzisiaj sprawdzanie boli jak wojenna rana
To inna sprawa, druga, ze ksiazka Shawa ukazala się w Polsce jako bestseller sporo przed emisja serialu, natomiast o literackim pierwowzorze Izaury to do dzis malo kto słyszał.
Ja tak z czystej sympatyji.
I pewnie juz nie uslyszy.Ja tez nie tesknie za tą wiedzą
A wracajac do tematu…Jesli za telenowele przyjac cos co krecono z jednej,dwoch kamer w studiach i innych pomieszczeniach zamknietych to pierwsze z nich powstawaly w latach 60-tych.Seriale takie jak Dynastia czy Pogoda…jeszcze wczesniej.
Oj sa telenolwele krecone w plenerach gdzie glowni bohaterowie po kilkugodzinnej jeździe konnej wygladaja jakby wyszli z charakteryzatorni, a kobitki po wstaniu z lozka maja wieczorowy makijaz, a dzien zaczynaja od solidnego drinka i plotek z pokojowka. Dobra, dalej przynudzac nie bede…
To akurat nic nowego.Klasyczny absurd filmowy o ktorym byl tu zdaje sie,osobny temat.W niedziele ogladalem dwa kompletnie nieznane westerny z lat 50-tych gdzie Indianie po wyjsciu z wody byli suchusiency,kowbojskie koszule na poganiaczach bydla,nieskazitelne itp.
Zreszta w Stawce wiekszej niz zycie,dziewczyny,nasze czy te z SS maja na ogol fryzury z lat 60-tych[Gerda Leschke-aktorka Iwona Sloczynska]
A wracajac do westernow…Calamity Jane,stara pijaczka i baba rewolwerowiec [Doris Day] byla bardziej wymuskana niz …Marylin Monroe
To akurat mozna ciagnac w nieskonczonosc.