Czego chce dla nas Bóg?

Ja znikl bol to i zyc sie jej chcialo bardziej.

Myśl lewicowa jest mi bliska.

Tak. Straciła jednak mowę. Coś za coś. Widać nasz mózg jest dość elastyczny. Jedno wyłączy, drugie włączy.

2 polubienia
2 polubienia

Zdaje się że trochę inaczej było.
W trakcie leczenia wzrok zaczał wracać a nie po wypadku.
I nie nagle a stopniowo.
Lekarze podejrzewaja wpływ leków a nie wypadku.

To tak samo jak moim zdaniem z Boreliozą i kleszczami.
Kiedyś, zupełnie niepotrzebnie, na byle co zapisywano antybiotyki.
Przecietny człowiek (nie tylko w Polsce) przechodził kurację antybiotykową 3-5x w roku.
Antybiotyki może i na daną chorobę nie pomagały ale likwidowały wszelkie inne paskudztwa.
Tak się złożyło iż walka z wypalaniem traw (siedlisko kleszczy) i akcja ograniczania używania antybiotyków do niezbędnych przypadków zbiegła się w czasie z wybuchem boreliozy.

Podobno pomogła kombinacja/mieszanka leków.

Wolę zostawiać jako niewyjaśnione…

A jak to się nazywa…? Xd

1 polubienie

Niech sobie każdy nazywa jak chce.

Mialo byc LSD, tez bylaby bliska, bo to tak jak zioła :grinning:

1 polubienie

On pierwsze byl niedowidzacy, a nie niewidomy. A w takiej sutuacji leki mogly pomoc. Wstrząs tez. Pewnie gdyby wczesniej zrobiono by pelne badania glowy dzis byloby wiadomo wiecej. Coraz częściej mam wrazenie, ze lekarze nie mysla o organizmie kompleksowo, zamykajac sie w coraz wezszych specjalizacjach. A potem pozostaje im wiara w cuda.

2 polubienia

Niczego. Zastanawia mnie dlaczego ludzie we wszystkim doszukują się “boskiej ręki” :upside_down_face: