Co was zaciekawiło?
( kurcze nie wiem czy poprawnie sformułowałam pytanie:D, ciężko mi się myśli gdy oczy się niemal zamykają…). "O czym dowiedzieliście się ostatnio …albo co…??? masakra ale dylemat - czas chyba spać?:P)
Co was zaciekawiło?
( kurcze nie wiem czy poprawnie sformułowałam pytanie:D, ciężko mi się myśli gdy oczy się niemal zamykają…). "O czym dowiedzieliście się ostatnio …albo co…??? masakra ale dylemat - czas chyba spać?:P)
Że Pinochet pochodził z tego miasta, w którym studiowała moja córka na wymianie studenckiej.
To czym się najbardziej interesuję dostarcza mi wiele ciekawych rzeczy.
Troche wiecej poczytalam o starozytnym Egipcie. I nawet dobrze, ze Rzymianie ich w koncu spacyfikowali.
Codziennie wiele rzeczy mnie ciekawi i wielu sie dowiaduję. Teraz tego nie pamiętam ale w najbliższej przyszłości mój umysł to wyciągnie.
Przymierzam się któryś raz do odpowiedzi
Interesuje mnie wiele, nawet coś, co nie leży w kręgu moich zainteresowań.
Jest coś, co zapamiętałam.
Po obejrzeniu jakiegoś filmu o wojnie wietnamskiej, zaczęłam w necie szukać różnych zapisków. Robiłam to tylko dla siebie, nie żeby o tym dyskutować, lecz żeby coś zrozumieć. I nagle, pierwszy raz obejrzałam film “Czas Apokalipsy”.
Czego się dowiedziałam? Ano padło tam zdanie, które oddało całą prawdę o tej wojnie.
… Ta wojna, jest największą wojną o nic…
Te słowa wypowiedział jakiś francuski plantacje do amerykańskiego żołnierza.
No, cdn
Ostatnio czytałam o chrzanie.
Podobno można z niego zrobić wybielającą nalewkę na piegi:
ugotować w mleku i przecierać skórę.
Może wypróbuję na ręce?
/bo na twarz to lepiej od razu nie ryzykować…/
Nie dalej, jak przed chwilą, dowiedziałem się, że pospolity monotlenek diwodoru (H2O dla bardziej zaawansowanych) w określonych warunkach może przyjąć jednocześnie trzy stany skupienia. Może parować na całej objętości (wrzenie), pozostawać ciekłym oraz zamieniać się w lód. Nazywamy to punktem potrójnym wody.
Odnośnie tych słów, to ja odkąd przeczytałam ( dawno temu " Sklepik z marzeniami" - pisałam o tym kiedyś może ktoś wyłapał i pamięta) doświadczałam jakby kontynuacji złośliwości ludzkich z tej książki…ale co ważne tam jest świetnie pokazane jak można skłócić ludzi między sobą… zaczyna się od drobnostek a pod koniec płonie całe miasteczko… ludzie się zabijają…
Polecam tym, którzy nie boją się doświadczyć nieznanego po przeczytaniu tej książki, ona mnie jakby" trzyma dalej w szponach" ta treść…
historia pierwszych ludzi przed powstaniem człowieka zwierząt, bibli, bogach itd czyli Sumerowie, obecnie często i gęsto potwierdzane w wielu wykopaliskach i zapisach w zwojach ukrywanych w muzeach czy np. w lochach Watykanu
A co z GIGANTAMI?
Przecież nimi byli, średnio po 3,5 m wzrostu, dopiero się zagłębiam w tematyke