Która czynność Waszym zdaniem, wykonywana przez kogokolwiek, zawsze będzie wyglądała głupio? Gra w golfa przez chłopa w walonkach się nie liczy, musi to być taka czynność, która uniwersalnie wygląda głupio (np. dłubanie w nosie)
Moje pierwsze skojarzenie, to facet łapiący się za krocze, a dokładniej, naciąga portki?
Ciągla nie wiem czemu to robicie, i co chcecie naciągnąć
Nie brać udziału w nadchodzących wyborach. Niech duda nadal prezesowemu kotu żwirek donosi i kuwetę czyści.
Jest trochę takich czynności, które patrzącego wprawiają wręcz w zażenowanie. Najlepiej wtedy udawać, że się nie zauważyło.
Moze nie glupio, ale dlubac wykalaczka w zebach, zwlaszcza przy stole i jak uzebienie jest marzeniem poczatkujacego dentysty, czyli klient na wiele lat.
Harmonik napisałby, że wsuwy międzynożne i towarzyszące im ruchy biodrami. Juz Kant pisał, że to ruchy niegodne filozofa.
@Bingola I to jest baoordzo dziwne: wszak stwożeniom harmonijnym filozofia jest zupełnie obca…
Udawanie kogoś kim się nie jest zawsze będzie głupie.
Michael Jackson…Mozna na tym zbudowac nawet kult.
Jakos tak…Nawineło mi sie wspomnienie"Chalupy welcome to"i filmiku robiącego za tzw.videoklip…
Do dzisiaj niczym nie przebita definicja obrazkowa disco polo.
Piosenkę Wodeckiego pamiętam, ale klipu nie kojarzę…
A nitką dentystyczną OK?
Pomijajac nagie przerywniki z ukrytej kamery na plazy,Wodecki na scenie z poluzowanym krawatem,jak na weselu w okolicach świtu.Pary taneczne z obledem w oczach,typowe dla wiejskich weselisk lub…filmow w stylu Rejsu.Z pewnoscia widziales tylko my jestesmy od lat przyzwyczajeni ze video klip to jakis mini filmik na poziomie.
Tutaj wlasciwie nie wiadomo jakie byly intencje.Zakpic czy wylansowac…Jak patrze na Wodeckiego to nie mam watpliwosci ze to kpina na calego.Tyle ze on nigdy slowem o tym nie wspomnial.Nigdy tej mojej obserwacji nie potwierdzil,jakby sie bal ze straci"fanow"
I nigdy nikt w mediach tego tematu nie poruszal…Do dzisiaj nie moge uwierzyc ze zbydlecenie tak utalentowanego i wrazliwego muzyka,nikogo nigdy nie obchodzilo.
Kurna,jakby Quincy Jones zaspiewal"Kaczuszki"to swiat przez pol wieku mialby temat do anegdot i kpin.A tu panie…Zmowa milczenia od samego poczatku…
A jeszcze gorzej…
W ogole ja rozumiem bac sie dentysty, ale prezentowac zaniedbany “garnitur” to jeszcze gorzej niz trzymac na stole nogi w dziurawych brudnych skarpetkach.
A jak juz przy stole czy blatach kuchennych? Do szalu doprowadza mnie stawianie toreb czy siatek z zakupami, bezposrednio po wniesieniu do domu. Tak z podlogi na blat.
Bo wygodniej?
Odkąd pies zeżarł kiełbasę z niepilnowanej siatki na podłodze, to właśnie stawiam na blacie
Ja nie mam psa
A kotu wszystko jedno bylo. Zreszta jedyne co go interesowało w zakupach to krewetki i surowa wolowina. Reszte zostawiala ludziom, niech sami glupki sobie to zjedza.