I w głupocie i podłości ludzie są niesłychanie skuteczni.
Umierania i niepełnosprawności.
Niepełnosprawności o tyle ze zawsze byłem samodzielny i nie wyobrażam sobie by ktos wokół mnie skakał…
Śmierć jest nieuniknioną zagadką dla każdego stworzenia.Zapewne gdy bedzie blisko,poczuje jej zimny oddech na plecach ale,prawde mówiąc,boje sie jedynie śmierci w ogniu…
Od dzieciństwa.Od chwili gdy zobaczyłem jak Niteczka tłucze butelki z benzyną w “Kolumbach”
Gdy jesteśmy my nie ma śmierci. Gdy pojawia się śmierć to przestajemy być.Ale niepełnosprawności też się boję. A co do śmierci w ogniu podobno gorsza w wodzie.
Oj nie…Juz sie raz topiłem jako szczyl…To pikuś w porówaniu z ogniem…Ale…to bardzo trudna i chyba zbedna “licytacja”
Pewnie zmienie zdanie kiedy mnie coś dopadnie
Na razie jednak mam 60,5 lat i od 1984 roku nie byłem u lekarza.Owszem,badania,cholesterol…No co?Mam wymyślać?
Mam swoj w miare zdrowy tryb życia i to sie sprawdza.
Twoje zdrowie!
Najgorsza jednak jest śmierć jak wiesz że odchodzisz a nic nie potrafisz z tym zrobić.
Podejrzewam ze tak to sie czuje…Niemoc…Jak ubezwłasnowolnienie…No i jeszcze to ze nikt Ci raportu z tego nie napisze…
Ja się jeszcze boję jednego.Ze komuś krzywdę zrobię np w wypadku samochodowym. Po drobnej stłuczce z winy pani najpierw spytałem czy jej nie jest nic, później co ją opętało że wymusiła pierwszenstwo.
boję się ludzi
chyba pisałam już…czy brak wyobraźni to rodzaj braku rozsądku?
“Nie wiadomo, czy znajdujące się na łodzi osoby miały kapoki”. https://niezalezna.pl/446882-tragedia-na-jeziorze-odnaleziono-cialo-poszukiwanej-8-letniej-dziewczynki
Woda jest zywiolem, ostroznosci nigdy nie za duzo.
A z kapokiem to czasem jak z pasami w samochodzie - na ogol ratuja życie, więc pożyteczne.
A ten wypadek? Za malo podali szczegółów, ale wyglada na to, że ktoś przeszarżował.
Co w przypadku sportów motorowodnych zwykle kończy sie mniejszym lub wiekszym nieszczesciem.
Ja tam wolę żagielek nad głową, silnik to do manewrów. Oczywiscie jesli chodzi o rekreację.
Az szkoda, ze era wielkich żaglowców, poza niewielka liczbą utrzymywanych przez szkoly morskie się skończyła.
Taki Cutty Sark na przyklad?
Może kolega @collins02 przy jakiejs okazji o muzeum morskie zahaczy i jakis fotoreportaż o tej legendzie? Szante dla zachowania klimatu jakas się znajdzie
Nie chcesz być głupi, ale co gdyby to właśnie głupota była najlepszym sposobem na bycie szczęśliwym?
Oczywiście głupota nie jest niezbędna do szczęścia. Szczęśliwymi ludźmi są ponoć ci, którzy potrafią żyć tu i teraz, żeby nie oddalać swojego szczęścia myśleniem typu “będę szczęśliwy dopiero, gdy kupię nowy samochód”. Ale moim zdaniem tu może chodzić też o to, że gdy człowiek patrzy w przyszłość, to zaczyna przejmować się wszystkimi przyszłymi problemami naraz, a przecież rzadko się zdaża, żeby problemy przychodziły wszystkie naraz.
Klopoty i problemy chodzą stadami…
A ludzi pozbawienoch wyobrazni i zyjacych tu i teraz wolę omijac, bo tylko nieszczescie sprowadzają.
Głupota moze być rodzajem wyjścia jedynie w stanie niewolnictwa lub permanentnego terroru.
Kto wie, jak długo te upały mają być? Pewnie w całe wakacje?
Prognoza w Łodzi? Do wtorku. Potem 20 -22 stopnie.
6 dni w czerwcu jest od 27st.wzwyż i znów się spocę. A w lipcu sierpniu średnio 25-26, ale chyba to też za gorąco …
Ja popełnię samobójstwo kiedy nadejdzie ten moment
Nie spiesz sie z deklaracjami
Obys tylko nie przeszkadzal sobie pomóc.
Nie wiem jaki moment ale jest to jedna z nielicznych rzeczy których nie zrobię nigdy.