CZEGO się najbardziej boisz?

Bo spontaniczność ma chyba to do siebie, że działamy pod wpływem impulsu? Idziemy na całość. Brak hamulców często kończy się dla nas nieciekawie.
We mnie jest pewien rodzaj wigoru, witalności, radości życia, ale analizowanie wszystkiego przed, powoduje zachowawcze styl życia.
Niektórzy twierdzą, że podcinam im skrzydła z tego powodu.

1 polubienie

W życiu jego nie unikniemy.
Dlatego napisałam, że po śmierci chcę “odpocząć”.

2 polubienia

Działać zawsze trzeba. Dobrze, czy źle okaże się później.

Lepiej coś zrobić i później tego żałować, niż żałować, że się czegoś nie zrobiło.

1 polubienie

Nie dalej jak przedwczoraj pisałaś, że to Twój Stary podcina Twe skrzydła ?

.to Wy jakieś nieloty jesteście. :rofl:

1 polubienie

No tak. Ale u mnie automatycznie zapala się czerwone światło, słyszę podszepty- nie rób tego!

1 polubienie

Ja tam w spornych sytuacja prąd wyłączam, nie dopuszczając do zapalenia jakiegokolwiek światła.:rofl:

1 polubienie

Tak. On mi to samo zarzuca.
Tyczy się to innych dziedzin życia.
Bo widzisz. To co kiedyś było u mnie wielkim walorem, po latach uznał za wadę nad którą musi popracować.
A że ja mam tylko wygląd słodki… :stuck_out_tongue:

1 polubienie

Mężczyźnie chyba łatwiej to przychodzi?

1 polubienie

To Stary zmiennym jest.

A myślałem, że dotyczy to tylko kobiet.

.bliźniak pewnie.

1 polubienie

Samotności i umierania.
Oraz umierania w samotności.

2 polubienia

Nie. Ale dość o tym :wink:

Samotności, w jakim sensie?

@Devil nie pękaj. Mam coś dla Ciebie.
Z prawem jazdy bez trzymanki :sunglasses:

2 polubienia

No widzisz, takie życie- musimy konfrontować się z samym sobą i swoimi lękami oraz lękami innych osób, krocząc niekoniecznie krętymi ścieżynami przeszłości, ocierając się jednocześnie o ego IZM też innych. Nie warto się poświęcać …aż tak bardzo… choć na ówczesny czas było warto…

Dziś w nocy zerknęłam na zegarek była 3:26 ( to data urodzin kogoś kogo sympatią nie darze), po kilku… CIĘŻKICH chwilach zerknęłam raz jeszcze była 3:40 a potem przyszło wyzwolenie sen… i znowo to pytaMY zasrane…

:wink:

1 polubienie

Możesz po mnie jechać… przyjmę wszystko… nawet to, na co miejsca już brak… ale czy to coś zmieni? NIEkoniecznie

1 polubienie

Oj tam nie obrażam się… za nieprzestrzeganie “zasad”.

2 polubienia

Ciągutki masochistyczne?

Z tego wynika…

1 polubienie

Ja do tego nie dopuszczę wezmę sznur i drabinę…

2 polubienia

Zostaw go. Zarobiony jest.
Dałem mu diablicę.
:japanese_ogre:

2 polubienia