Nazwij jednym słowem.
Siebie.
Nie chcę tego precyzować, konfrontując myśli w mej głowie, bo istnieje uzasadniona obawa, że obawy wobec samego siebie się nasilą.
Istniały konstruktywne czyny, po których dokonaniu byłem niezadowolony, bo zdałem sobie sprawę, że ta energię mogłem spożytkować na coś bardziej konstruktywniejszego.
Istniały dekonstruktywne czyny, po których dokonaniu byłem zadowolony, bo zdałem sobie sprawę, jak niewiele energii trzeba wlozyc, by coś spartaczyć.
Chociażby teraz. Jest trzecia trzydzieści w nocy, a ja zamiast spać, odpowiadam na w sumie fajne pytanie, zdając sobie jednocześnie sprawę, że zarówno to pytanie jak i moja odpowiedz na nie, nic nie zmieni i nic nie wniesie. Słowem: szkoda prądu, ale mimo to, to robię.
.jest 03:33. W nocy, czy nad ranem?
Jprd. Minął zaledwie kwadrans,a już myśląc o obawach, pojawiły się konstruktywne myśli, które jednak dekonstruują całokształt.
Teraz nie wiem @humoreska, czy mam dziękować, czy Cię opieprzyć, ale wiem,że ani jedno,ani drugie nic nie zmieni.
Jak to mówią: w zdrowym ciele, zdrowy duch. A co kiedy ten duch jest chory?
.a niech gadają…w duszy to mam…białej flagi nie zobaczą, a świata nie będę naprawiał, bo naprawiony, zepsutym
będzie jeszcze bardziej.
Wielkieś mi uczyniła
zakrętosy w głowie mojem.
Moja droga @humoresko
tem pytaniem swojem.
Pytanie jak pytanie, ale odpowiedź na nie doprowadziła do eskalacji działań wojennych na froncie między cialem, a duchem.
.wollt ihr den Totalen Krieg ¿¿¿ Wollt ihr ihn, wenn nötig, totaler und radikaler, als wir ihn uns heute überhaupt erst vorstellen können ¿¿¿
Występów.
Zalezy czy wstajesz czy kladziesz sie spac
Wysokości.
Wasza Wysokość wysokości się boi?
Chciałam napisać coś innego.
@humoreska prosiła: jednym słowem.
O kuźwa. To ja się rozpisalem, odpowiadając na to pytanie.
.to wina wczesnopóźnej pory.
W sumie rzadko trzymam się tu reguł.
Niby twardo stąpam po ziemi, ale boję się, życia po życiu.
Skoro wierzysz w życie po życiu, to nieuchronnie musisz wierzyć w życie przed życiem.
Czy ten ktoś lub coś przed Tobą też obawiał się tego, że w przyszłym wcieleniu będzie @efką?
Nie wierzę w takie dyrdymały.
Jeśli jednak jest tak, jak mawiają baby we wsi, że umarli spoglądają nas nas z góry, to stanowczo mówię
Nie!
Czyli nie chcesz spoglądać z góry na to, co dzieje się na ziemskim padole.
Ale to widać nawet stojąc z boku.
Obecna efka nie jest zła, brak jej tylko spontanu i odwagi.
Spontanu ci u mnie dostatek.
.czasem aż za dużo.
Jak to obecna?
To była przeszła i będzie przyszła @efka🤔
To dobrze czy źle?
Zależy od efektu końcowego.
Czasem jestem zadowolony, czasem wkurw mnie zżera.
.gdzieś tam wyżej wypocilem to dokładniej.
Cierpienia…ktore nie jedno ma imię