Czego to ludzie nie wymyślą

Powstał symulator życia w latach 90. Oto wymarzona gra dla Polaków (spidersweb.pl)

Bardzo dobrze wspominam lata 90. Szkoła, koledzy, wygłupy, podwórko.
Szare blokowiska, mniej pieniędzy, pierwsze duże sklepy i maluchy na drogach. Mimo to było jakoś tak normalniej.
Powiem zachodu.

2 polubienia

Zalezy w jakim kraju ten symulator?

Ja to chyba bardziej pamiętam i wspominam lata 00.

@okonek Oczywiście! Polska!

No to duzo nie pomogę.
Co prawda czesto bywalam w Polsce i moja opinia jest taka, ze byl to kraj kipiacy energią, ludziom się chciało cos robić i przez dlugi czas panstwo im w tym nie przeszkadzało.
Co do np. muzyki to cos tam kojarze, ale nie za dużo.
W symulatorze jeszcze jest miejsce na skrajnosci jakimi byly dzalalnosc Rydzyka i Owsiaka.

W kazdym razie na wybor nzrzekac nie mozna bylo, ale niestety sprawy nie do konca szly w dobrym kierunku, we znaki dawala się tzw. wojna na górze, ktora niestety ma do dzis fatalny wplyw na polska demokracje i politykę, afery, dzika prywatyzacja, FOZZ czyli zinstytucjonalizowane zlodziejstwo, zaczynanie reform i strach przed konsekwencjami konczacy się totalnym balaganem, ludzie zachlysnieci mozliwoscia podróżowania bez spowiadania się bezpiece, ale jednoczesnie u wielu sierocy syndrom zamieniania czerwonego na czarne.
Symulator z definicji pozwala na przetestowanie wielu mozliwosci, bez uszczerbku dla rzeczywistosci - ale i tak ra ostatnia wygrywa.
Choc przynajmniej w teorii pozwala sie uczyc na błędach innych :rofl:.