Jakie sytuacje Was stresują? Macie jakieś “swoje” sposoby na stres?
Ilosciowo,nie.
Natomiast w konkretnych sytuacjach…Zalezy z kim mam do czynienia.Nawet picie piwa w towarzystwie kretyna ,gadajacego o"szkodliwosci",moze byc stresujace.Nawet bardziej bo zabiera przyjemność
Niestety bardzo często. Znam jeden sposób: najeść się czekolady…
Jako dziecko byłem zakompleksionym kłębkiem nerwów. Minęło po podstawówce. Musiałem sobie wytłumaczyć pewne rzeczy.
Obecnie stresuje mnie rak (kancerofobia). Nie lubię też być w centrum uwagi dużej grupy ludzi. Martwię się też zdrowiem matki.
Wolę się odstresowywać niż stresować
Stresuja mnie sytuacje, gdy musze cos zalatwiac a moja logika na nic sie nie przydaje wobec argumentow “bo ntak jest/bo tak musi nbyc”
Z mojego sposobu na stress to m.innymi
praca w ogrodku
robienie zdjec
ucieczka na tak zwane lono natury
“majstzerkowani” i robienie roznych dekoracji (aktualnie swiatecznych)