Taka kategoria “gra” mi się nasunęła do mojego pytania. Nie wiem czemu…
Kochany kochany jestem… xd
Zdecydowanie się czuję
Zależy przez kogo
Mam deficyt miłości
Mnie chyba jakies zero wyjadzie… Ale nie wiem, jakos pozbierac sie nie moge
Oczywiście, że tak.
Kochani i to bardzo
I do tego, ja Cię bardzo lubię, Tujeczko…
Bardzo mocno mnie to cieszy i vice versa
Mam nadmiar, z tym, że ja nie jestem ciepłą i pełną miłości osobą także czasami czuję się osaczana
Czuję się akceptowany.
Lepiej niech osaczają osaczają Cię ci, którzy Ciebie kochają, niż ci, którzy Cię nienawidzą.
Z oka przymrużeniem traktuj!
Ja Cię ko ale nogą,ja Cię lu ale wodą ja Cię śći ale drzwiami -taka miłość między nami.
Przepraszam,przepraszam Przeczytałem " oszczają" fe wstydzę się.
Z tym akurat,nie mam i nigdy nie mialem wiekszego problemu.Problem,jesli sie pojawial,dotyczyl mnie samego.
Bo albo nie kochalem albo kochalem kogos kogo nalezalo omijac,albo nie docenialem…
Na szczescie to juz za mną.
do bycia kochana to sie zaadoptuje
kwestia czy piwo do mnie tez
@birbant browar Mahou przejeli Belgowie
da sie zyc
Czuje się nuekochana. No chyba ze przez koty.
A mnie mój sfilcowany tygrysek kocha. Przed chwilą skończył mi to okazywać. A w ogóle jakiś spokojny od dwóch dni. Pewnie szykuje się niezła draka.
Nie chcę Ciebie straszyć. Ale już się bój.
Spokojnie “straszku nie strasz -bo ci nie wyjdzie na zdrowie”