A jeżeli będzie trudniej to będzie drożej i bardziej niebezpiecznie i być może giganci przemysłu pójdą inną drogą.
Tam gdzie nie liczą się z niczym niszczą wszystko
a zeskanowac sie nie da?
Da się, ale te zdjęcia są ponad 1000 km ode mnie. Czekam, aż zaraza się skończy, żeby do Polski pojechać.
Tu nie chodzi o dobro ślimaków, wiewiórek i samopoczucie paproci.
Tu chodzi o wolność ludzi.
Tak, pod wieloma względami czuję się spełniona. W żadnym przypadku nie tyczy się to poznanych miejsc ani rzeczy materialnych.
Nie złożyłam jeszcze broni, nie opuszcza mnie nadzieja na więcej
Raczej kobieta potrafiąca się cieszyć drobnostkami.
To byl tylko przyklad z mej strony.Na spelnienie.
Uwazam ze czlowiek ma nieskonczoną ilość mozliwosci realizowania sie…Nie zawsze mnie to obchodzilo…Ale kiedy to odkrylem,bylo mi wstyd ze mam prawie 30 lat i nic nie wiem,poza tym co przeczytalem…
I tu uklon w strone mojej zony.Ona dala mi najskuteczniejszego kopa,21 lat temu.Oczko i ta jej przekora w oczach
A masz lobuzie zebys sobie nie myślał
Bede jej za to dozgonnie wdzieczny.
To już nic nie roumiem
Ale nie chodzi o ilość wyskrobanych płodów?
Takimi tekstami mnie nie sprowokujesz do dalszej rozmowy, ani gniewu i chęci odwetu.
Jestem na to odporna. Wyszumisz się, coś sobie udowodnisz, być może ulżysz, i wtedy pogadamy.
Ale nie dzisiaj.
Dobranoc.
Czujesz sie spelniona ale dalej deklarujesz walke…O co?
Czego brak?
Tak czy siak,grunt aby nie przespać swoich minut,swego czasu…
Mnie to ciagle budzi,jak widzisz,nawet w nocy
Jest mi najlepiej, kiedy nie rozmyślam, nie analizuję. Po prostu żyję, jestem, chłonę…
Czasem,coraz czesciej,robie chyba to samo…
Tzn.nie da sie wyłączyć myślenia.Ale chodzi o to by nie byl to jakis “hamulcowy”.Cos jest do zrobienia,to sie robi…Czasem cale dni na tym uplywają…
I czasem czuje ze,moze to nie jest jakas wielka uroda zycia,ale "po wszystkim"odczuwam zadowolenie.Taki rodzaj zmeczenia ktory lubie.Satysfakcja?
@collins02, nie zamierzam o nic walczyć, z pokorą zaczekam na spełnienie mojego małego marzenia.
W tym przypadku, ja niczego zrobić nie mogę
Z drugiej strony, niczego wykluczyć nie mogę. Życie jest nieprzewidywalne.
25 posts were split to a new topic: Temat wydzielony. Dywagacje o Matriksie