Czy 500+ powinno mieć formę bonu i kodu tak jak świadczenie turystyczne?

Jaki to wstyd? iść do księgarni i kupić za bony podręczniki ? albo iść do zabawkowego po misia…? bony z mopsu były chyba kiedyś realizowane w jakimś określonym sklepie… to był wstyd ( mógł być) ale bony na dziecko zrealizują wszyscy.

Już pisałem wcześniej o tym. Więc bon można było by tak samo jak turystyczny tylko w Polskich firmach realizować więc obce kapitały nic z tego by nie miały. A w osiedlowych sklepikach chętnie go na flaszkę czy papierosy wymienią. No i co teraz z tymi którzy na 500+ pobrali kredyty np na samochody?

Widzisz Bon turystyczny mogą realizować Polskie firmy. I tu zaczyna się cały cyrk.

Aha… ale jakieś obostrzenia odnośnie kupowania produktów za bony pewnie będą, jak i z papierosami czy alkoholem - dzieciakom i pijakom nie sprzedadzą, bo kara… może być. I będzie.

No i powinny być . Tyle że w sklepikach osiedlowych na paragonie były np owoce w torbie znajdowała się flaszka. To jest ta niedoskonałość. Bo np w biedronce by takie coś nie przeszło, oni mają tak oprogramowane kasy że np na sodexo żywieniowe nie wejdzie ci alko. Znaczy będzie na na rachunku ale płatne osobno.

Zatem niech zapierniczają do biedronki ( będzie więcej świadków). Niech wprowadzą zakaz realizacji bonów w osiedlowych sklepikach… o ile problem będzie…

@gra Trochę by utrudniło, ale nie do końca. Znam ludzi którzy wymieniają bony żywnościowe na gotówkę…

1 polubienie

@gra Wszyscy znają przysłowie “Jak dają to bierz, jak biją to uciekaj” :upside_down_face:

1 polubienie

Ludzie, którzy naprawdę tych bonów potrzebują, schowają swój wstyd głęboko. Masz rację, bony z OPS realizowało się w np. a wpożywczaku. A skoro we wsi jest jeden, jedyny, to jaki mieli wybór? Nauczyli się. Zresztą nigdy, jak długo pracowałam na wsi nie spotkałam się z krytyką tych ludzi, wręcz odwrotnie. Ludzie się znali, wiedzieli sami komu się nie przelewa i sami też pomagali podrzucając np. ciuszki, zabawki po swoich dzieciach, czy dopłacając do wycieczek, wyprawek, kina te dzieci z biednych rodzin. Nawet z rodzin alkoholików, bo dziecko winne? Tylko przeciw papierosom się burzyli.

Wiem, ale z moich obserwacji to margines.

I tu nie rozumiesz. Biedronka dla PIS to wróg bo nie polska…

oczywiście i to często w sklepach osiedlowych.

Marginalne mówisz? To wiesz po ile chodzi bon turystyczny ? 300 pln już wiele osób skupuje.

A ja chciałbym zapytać, nieco poza tematem, co niejaka Szydło ma do 500+?
Czy to że ona z trybuny sejmowej wygłosiła to co jej partia nakazała to daje jej jakieś prawo? Czy to jest jej logo: 500+ = Szydło ?
Zleciała ze stołka bo przestała być potrzebna i niech się cieszy z europejskiego, niezasłużonego uposażenia.

A sam zasiłek. Cokolwiek byśmy nie powiedzieli, problem będzie rozwiązany w myśl partyjnych kalkulacji i ksenofobicznych uprzedzeń.
Czytając Wasze wypowiedzi dopiero sobie uświadamiam - jako nie zainteresowany - że to nie jest mały problem jeśli ma on prawdziwie pomóc na społeczne dolegliwości. I jeszcze być sprawiedliwym.

kartkami tez handlowano
ale miss oborowej szydlo nie o to chodzilo zdaje sie?
skup kartek na dzieci bylby trudniejszy niz obligacje Rydzyk dobrodziej?

Bon często się kojarzy po tej stronie Atlantyku z osobą korzystającą z pomocy społecznej, może mam przez to skrzywione pojęcie :wink:
U nas są jakieś bony na żywność, którymi można płacić nie we wszystkich sklepach. Nie jest to fajne, widząc gościa płacącego bonem przy kasie, bo kasjerki traktują takich jak “gorszy sort”.

U nas bony żywnościowe dostają pracownicy fizyczni, którzy pracują na zewnątrz pomieszczeń,poza bazą, zimą. Ci, pracujący na bazie dostają gorący posiłek w formie gęstej zupy. Ale nie wszyscy. To już zależy od tego, co zapisano w Układzie Zbiorowym, o ile w ogóle taki w zakładzie istnieje. Więc nie tylko najbiedniejsi.
Z reguły sceptycznie patrzę na wszelki takie, “rewelacyjne” newsy dziennikarskie. Podejrzewam, że to z bonami zamiast 500+ to też taki fake news. Nie drążę tematu, bo mnie to nie dotyczy.

1 polubienie

bony czy bonusy?
co do jedzenia? od lat sa “banki zywnosci” zeby ludzie glodni nie chodzili - oferuja podstawowe produkty - zwykle prowadzone przez Caritas lub Czerwony Krzyz. czasem przez lokalnych zapalencow
w wielu sklepach stoi kosz czy karton na jedzenie, z którego mozesz skorzystac
jedzenia sie nie wyrzuca, zwlaszcza teraz

1 polubienie