Czy Bóg toleruje niewolnictwo?

Co jest bez sensu? Gdyby w przykazaniach było o zakazie pożądania smartfona przyjaciela, byłoby to dla Ciebie teraz bardziej zrozumiałe?

1 polubienie

Nie. Takie zasady po prostu powinny być jak najbardziej ogólne, by dały się dopasować do każdej rzeczywistości. Przecież Bóg jest (podobno) wszechmogący, więc gdyby to on tworzył kiedyś te prawa wiedziałby w swojej mądrości, że za kilka tysięcy lat ludzie zniosą niewolnictwo, przyznają równe prawa kobietom, itp. Co więcej, jeśli tak jak się mówi – Bóg kocha wszystkich ludzi, to powinien od razu zakazać niewolnictwa, jako sprzecznego z miłosierdziem i sprawiedliwością.

2 polubienia

Ale to co piszesz jest łamaniem prawa! To jest patologia, nadużycie i przestępstwo! Zaś przez kilka tysięcy lat, niewolnictwo było usankcjonowane prawnie, nie było żadnych zakazów posiadania niewolników, nikt się temu nie sprzeciwiał (z kościołem na czele). Po prostu tak było i już, nikogo to nie obchodziło. Teraz jaki widzisz jest to piętnowane i z mniejszym lub większym powodzeniem ścigane. A czy wyobrażasz sobie, by kilkaset lat temu taki „artykuł” jak wkleiłeś ukazał się w jakichś oficjalnych państwowych czy kościelnych dokumentach?
Zapytam Cię jeszcze – czy Kościół katolicki kiedykolwiek potępił oficjalnie, ex catedra niewolnictwo, gdy było one “normą”?

Koncertu życzeń ciąg dalszy.
Twoje opinie i widzimisię piszesz na podstawie obecnego stanu rzeczy i współczesnej wiedzy historycznej. Gdyby Biblia była pisana z zamysłem realiów świata współczesnego, w czasach jej powstania nikt poważnie by nie potraktował czegoś zupełnie oderwanego od rzeczywistości i możliwości pojmowania świata ówczesnych ludzi. Rozumiem Twój ból, że Bóg nie postępuje wg. Twoich wytycznych, ale cóż, tak czasami bywa.
Co zaś tyczy samego Kościoła Katolickiego, jest to organizacja w wielu aspektach patologiczna i w kwestii niewolnictwa oficjalnie stanowisko zajął dość późno, bodajże w połowie XIX wieku.

1 polubienie

Mało tego, to na tym samym miejscu oprócz niewolników stawia też kobiety (na równi z domem, z osłem). Na równi z przedmiotem materialnym (dom), i to na kolejnych miejscach, stawia istoty żywe. Też mi się to nie podoba, ale ja od religii katolickiej wolę się trzymać możliwie jak najdalej.
Może i to reakcja w określonych czasach (tak to się tłumaczy), ale to tym bardziej bez sensu, bo pokazuje, jakoby Bóg potrafił przymknąć oko na grzechy ze względu na “nieodpowiednie czasy”, dodatkowo…przekazując przykazania, jak nie grzeszyć. Jak dla mnie kompletny paradoks i dziura logiczna.

3 polubienia

Będę do znudzenia powtarzał - wiara jest dla wszystkich, religia dla naiwnych.

2 polubienia

Nic dodać nic ująć.

2 polubienia

Religia jak dla idiotów

Nie dla idiotów, ale dla naiwnych.

Nie dla idiotów, to są Media Markt… :mask:

2 polubienia

Zapytaj go…

1 polubienie

Napisał w Dekalogu , że tak.
Chyba, że bylo tak jak na filmie: