Popatrzmy na pełny tekst ostatniego przykazania, które Mojżesz otrzymał od samego Stwórcy na górze Synaj: "Nie będziesz pożądał domu bliźniego twego. Nie będziesz pożądał żony bliźniego twego, ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do bliźniego twego”. Wj 20, 1-17 (Biblia Tysiąclecia).
Z tego wynika, że Bóg nie miał nic przeciw posiadaniu przez ludzi niewolników, ba, skoro zakazał pożądania niewolnika na równi z wołem czy osłem, to dał do zrozumienia że niewolnicy nie są ludźmi.
Tu chyba mowa o niewolnikach.
Mamy sobie tez czynić ziemie poddaną prawda? Podboje. Ziemia to nie tylko kawałek terenu ale wszystko co się na nim znajduje. Wioski i osady. I tak to pewnie interpretowano. Niewolnicy budowali przecież kościoły. Sam Kolumb wznosił takowe rękoma dzikusów. Do dla boga i w imię boga.
Niewolnicy budowali kościoły bo im kazano.
Ale ja o czym innym. Wg tego tekstu, Bóg juz na samym początku podzielił ludzi na lepszych i gorszych, a raczej ten podział usankcjonował. Kupy sie to nie trzyma.
Jest akurat na odwrot.I daleko tutaj do jakiegokolwiek"poczatku"
To czlowiek podzielil na lepszych i gorszych.A Bog zareagowal w takich a nie innych czasach.I w takiej a nie innej rzeczywistosci.
Biorac doslownie to co powiedziano lub napisano przed wiekami,tylko sie mnozy,delikatnie mowiac,nieporozumienia.
Czyzby znowu towarzysz Winnicki musial o czyms przypomniec?
Poczekaj, poczekaj, mówi się oficjalnie, że Biblia była pisana pod natchnieniem Boga, jest “Słowo Boże”. Więc jak jest w końcu? Bóg dał ludziom przykazania zniżając się do usankcjonowania ich błędów i wypaczeń?
A gdyby wtedy ludzie bzykali by się na potęgę z kim popadnie, to nie dałby przykazania “nie cudzołóż”? Wiecej - zabijali się zawsze, a jednak powiedział “Nie zabijaj!”, kradli, a powiedział “nie kradnij”, itp, itd.
Rowniez zwrocilem kiedys na to uwage. Doszedlem do wniosku, ze od biblijnego boga do tego, w jakiego ja wierze jest tak daleko jak stad do wiecznosci …
Odkąd przeczytałem Biblię (prawie całą), sporą część przekładów chińskiej mitologii, hinduskie mitologie, Bhagawadgitę i jeszcze parę innych bajek, przestałem traktować poważnie wiarę katolicką.
Do tego doszła fascynacja fizyką i matematyką… moja wiara, wpajana mi przez rodzinę umarła
Wielce naciągana argumentacja, bo poza zrównaniem pożądania do niewolnika i osła, to znak równości postawiony jest również między żoną bliźniego jak i rzeczami materialnymi. Tal więc Twe wnioskowanie jest srodze nietrafione. Idąc takim tokiem rozumowania, równie dobrze można powiedzieć, że skoro pożądanie do osła i rzeczy jest na równi, to osioł nie jest osłem.
Wręcz przeciwnie, ten zapis również sankcjonuje ówczesne stosunki społeczne i rodzinne. Kobieta nie miała wtedy żadnych praw, była własnością męża. Zauważ że nie ma syntetycznego przykazania “nie pożądaj męża bliżniej swojej” bo coś takiego było w świecie zdominowany przez samców wręcz niewyobrażalne.
Reasumując - jak widać z powyższych przykładów, tylko trzy pierwsze przykazania mogą pochodzić od Boga, reszta to to potwierdzenie tego co i tak istniało jako normy społeczne w ówczesnym czasie, a żaden Bóg nie ma z tym nic wspólnego
Trzeba zrozumieć, że Biblia była spisana w ramach pojmowania świata przez ówczesnych ludzi, w zupełnie innych realiach cywilizacyjnych i do nich się odnosiła. Równie dobrze można wyciągnąć z ”Pana Tadeusza” fragmenty z polowania i urządzić Mickiewiczowi hejt ze strony ekologów, wegan i przeciwników posiadania broni.
No, niezupełnie @czarny_rycerz. Trudno porównywać „świętą” księgę pisana rzekomo „pod natchnieniem Boga” (cokolwiek to ma znaczyć) z literaturą piękną.
Istotą prawa bożego w każdej religii jest to, iż jest ono (a co najmniej: powinno być) niezmienne i niezależne od epoki, mody, wiedzy, nauki, itp. Bo przecież zakłada się, że Bóg jest doskonały i nieomylny, prawda? Cóż jest wart nakaz czy zakaz Boga, jeśli po tysiącu lat okazuje się, że jednak jest to bez sensu? To podważa boskość religii i potwierdza, że tak naprawdę to ludzie stworzyli religię.