Czy czujecie się szczęśliwi?

okonek,
Ja kupowalam u Turkow, moze tam maja inny rodzaj, a moze jeszcze za wczesnie na dojrzale
Swiezych fig nie probowalam, ale teraz sprobuje
Teraz zwrocilam uwage: Te co zawsze kupowalam byly podluzne, a te co mam teraz sa okragle

1 polubienie

Tak,czuje sie szczesliwy,pomimo przeciwnosci losu.
Mam wspaniala rodziny,psa,cztery koty.
Glodny nawet nie bywam,mam dach nad glowa,stac mnie na drobne kaprysy.
Czegoz mi wiecej trzeba?
Nawet szefa nie mam,ktory by wylewal swe frustracje na mnie))
A ZUS i INPS sie nie czepiaja))

3 polubienia

Generalnie jestem szczęśliwy choć zawsze może być lepiej.
A co sprawia że jestem szczęśliwy? Zdrowie, dobra muzyka, alkohol, komplement, uznanie przełożonego, sprawienie komuś radości.

2 polubienia

Myślałem że przez alkohol cierpisz… To jeszcze za wcześnie co? :rofl:

1 polubienie

Za wcześnie :wink:

1 polubienie

Mnie tam wystarczy jeden kac żeby zapomnieć o alkoholu na długi czas :rofl: a niektórzy potrafią nie mieć kaca bo piją nonstop xd

2 polubienia

Organizm sie przyzwyczaja.

1 polubienie

Do czego? Im dluzej/więcej pijesz tym kac łagodniejszy?

1 polubienie

No w sumie tak.

1 polubienie

@GumowyKrokodyl a po co pic tyle by miec kaca .
Nie jestem abstynentem,nawet takiego nie znam,a kaca niie pamietam kiedy mialem ostatni raz,napewno nie przez ostatnie 20-25lat.

1 polubienie

Czasami jest okazja żeby wypić więcej ale gdy tak wypije to dość długo mam jakieś obrzydzenie… A tak żeby jedno piwo to normalnie… Ostatni raz miałem kaca… w tym roku kiedy s na pewno ale nie wiem :rofl:

1 polubienie

Kto nie pije temu wątroba gnije.

1 polubienie

Daktyle sa podluzne, te podstawowe, ale to nie znaczy, ze inne gatunki palm nie owocuja. Tylko mniej wydajnie, wiec najczesciej hodowane i najodporniejsze sa te klasyczne

2 polubienia

Jestes na dobrej drodze,by dojsc w koncu do wniosku,ze nie warto meczyc sie za wlasne pieniadze.
Wypic dla smaku,nie schlac sie.

2 polubienia

Ja na kacu umieram, a niektórzy jesCze są wstanie i isc posprzątać po wczorajszym piciu :rofl: a o wyjściu z domu nawet nie wspominam…

1 polubienie

Lecz się tym czym sie strułes.

1 polubienie

A już wiem kiedy miałem kaca… Rzygalem cały dzień po jakieś wschodniej wodce słabej jakości… Zdawałem chyba relacje :rofl: jak można pić na kacu jak nawet jeść się nie da lol

1 polubienie

Lamus.
Ja mam znajomych których nawet denaturat nie rusza.

1 polubienie

Za takich to trzeba się modlić :rofl:

2 polubienia

No i tego sie trzymaj.
Jedno piwo,lampka lepszego alkoholu i wystarczy.
Kaca nie masz i watroby nie wyplujesz))

2 polubienia