Czy dzieci mają tyle wad, co dorośli? A potrafią być zadowolone

z wakacyjnego życia, nawet szczęśliwe z takiego czasu.

Więc jest wzór, w jakim kierunku oduczyć dorosłych ich różnorakich patologii używkowych, mięso- i rybożerstwa… Mógłbym się tego podjąć. Zagłosowalibyście na mnie do przewodzenia ludzkości?

Kto to miał mawiać: “Dopóki nie staniecie się jak dzieci, żaden z was nie wejdzie do Mojego Królestwa Niebieskiego”?

Moze najpierw wystartuj w wyborach na soltysa.
Zobaczymy jak ci pojdzie.

2 polubienia

Czasem mam wrazenie, ze Ty im starszy, tym bardziej zdziecinniały;)

3 polubienia

Nie kracz, jedna soltys juz premierka zostala :crazy_face:

2 polubienia

Ale najpierw trzeba soltysem zostac))

Oj coś Polska ma ministrow od niszczenia srodowiska. ASF, wirus Aujeszkyego czy inne pryszczyce trafiaja sie wszedzie .
Walczy sie z tym zachowując restrkcyjne srodki ostroznosci i higiene (tenat na dlugie opowiadanie, ale osobiście wiem na czym to polega) a nie wybijajac wszystko co zywe w okolicy i chlewiku. Problem lezy tez w bardzo slabej kontroli weterynaryjnej i zwyklej “chlopskiej pazernosci”

2 polubienia

Gdyby ludzie tak w domu rzadzili.
Zima w trampkach by chodzili.

Weterynarze przy kontroli mięsa pracują raczej niechętnie i raczej, kiedy nie mają innej możliwości niż z wyboru.
Znajoma weterynarz pracowała tak przez pewien czas. Podobno spotykała dość często, jak na tak krótki czas pracy, propozycje łapówek za ukrycie tej czy tamtej nieprawidłowości, i w chowie (podobno bardzo rozpowszechnione w polskich rzeźniach znęcanie się nad zwierzętami, karmienie zwierząt bonusowo “wzbogacanymi” paszami), i w sprzedaży mięsa (próby sprzedaży mięsa z chorych zwierząt).
Dlatego ja się w sumie bez mięsa bezpieczniej czuję :sweat_smile:

1 polubienie

Wlasnie z tym co piszesz trzeba walczyc, a nie zwierzeta w okolicy wybijac. Temat hodowli znam niejako od podszewki i to nie tylko w Hiszpanii czy Polsce. We wszystkich krajach postkomuny jest ten sam problem - mentalnosc hodowcy.

2 polubienia

Zależy na jakiej planecie byś przewodził tej biednej ludzkości.

Najlepiej dawno temu w odleglej galaktyce…

1 polubienie

Dzieci nie mają wad. To my dorośli je kształtujemy

3 polubienia

Zgadza sie @Julia ale naprzyklad mnie,jest dobrze z moimi wadami i jakimis tam zaletami,chociaz juz stary jestem

1 polubienie

No i dobrze.

1 polubienie

Oczywiście na naszej, w sposób demokratyczno-socjalistyczno-ekologiczno-efektywny.

Nie ma sie czemu dziwic: dzieci sa wychowywane przez doroslych…

2 polubienia

Tę chorobę na sobie przenoszą sami myśliwi i rolnicy. Pokazówka. Lochy też odstrzelą? A co z ekosystemem?