Czy jest możliwe, że zwierzęta, rośliny, owoce, nie cierpią,

tez sie nie da. zreszta jablka wcale nie sa takie zdrowe jak sie przyjelo o nich myslec. w ogole dieta tylko owocowa za zdrowa nie jest.
to juz lepiej jesc kwiaty (kalafior czy brokul) i paczki kwiatowe czyli karczochy i przegryzac salata, oliwkami (solonymi) i roznego rodzaju orzeszkami.

Ona napisała ogólnie, że życie ludzkie jest bez sensu. Ma wygodne życie, od 20 lat jest wdową. Może ma świadomość, że niedługo przyjdzie jej zostawić dobytek materialny, dzieci i wnuki, niech żyje ponad 100 lat.

Różnych pożywnych, zdrowych, harmonijnych owoców jest wielka rozmaitość. Jabłka są najlepsze tylko do pozbywania się nadmiarów nieharmonijnego ciała.

Nie sprawdzam, bo tego nie czynią żadne harmonijne stworzenia DSHN-u.

@harmonik Zwierzęta DSHN-u jedzą również mięso, padlinę i własne odchody. Zabijają własne potomstwo i rozmnażają się ze swoją “rodziną”…

1 polubienie

Jednak w przeciwieństwie do ludzi, żyją harmonijnie. Wyrzucają z gniazda młode nie rokujące nadziei na przeżycie, zamiast budować szpitale. Ja bym - z pełną miłością - nie karmił niemowlęcia urodzonego z widoczną, dużą niepełnosprawnością.

@harmonik Tylko jeszcze apropos mierzenia cukru we krwi, to - bez urazy - ale zwierzęta nie dożywają w naturze takiego wieku żeby musiały to robić… Zwierzęta zabijają również młode, które nie są z nimi genetycznie spokrewnione, czasem też dla rozrywki i po to żeby matka przestała się nim zajmować a zajęła “czem innem”…

2 polubienia

Eliminowanie marnych genów, jak i niezbyt mądrego odżywiania się, sprzyja atrakcyjności życia w zdrowiu.

@harmonik Sam pisałeś że jako dziecko byłeś marnego zdrowia…

1 polubienie

Po pierwsze, ludzie są patologicznie nieharmonijni, więc nie muszą mieć dobrego zdrowia, bo lepiej, aby zanikli, po drugie, byłem fatalnie odżywiany,(choć może nie gorzej, niż przeciętnie w rodzinach), więc nie mogłem mieć dobrego zdrowia.

@harmonik A może ktoś Cię nie spisał na straty tylko Cię hołubił i dzięki temu nie porzucono Cię jak stworzenia harmonijnego? Gdybyś pragnął się przyczynić się do zagłady ludzkości nie rozmnożyłbyś się tak ochoczo…

1 polubienie

Z jak najlepszych dążeń znalazłem się w tarapatach, z których małżeństwo było wymyślonym sposobem wyjścia.

Czyżbyś “musiał” się żenić?

Nie musiał, ale wolał.

@harmonik Z powodu potomka?

Potomka nie jest tarapatem.

@harmonik Nie wiem co jeszcze innego może “zmuszać” do małżeństwa…

A nie będziesz mogła spać bez tej wiedzy?

nadopiekuncza mama?

@harmonik Tak z ciekawości pytam. Nie musisz odpowiadać. Tylko fajne żeby życie było chociaż trochę spójne z głoszonymi treściami…

1 polubienie