Czy jestem mądry, jeśli wczoraj wieczorem w supermarkecie kupiłem w wieku 72 lat

piłkę do koszykówki, aby sobie porzucać na tablice na boisku przy mojej ROD-działce?

Na stoisku było ich kilka, po 12 zł, pewnie przecenione, wybrałem najlepiej napompowaną.

  • Tak
  • Nie
  • Trudno powiedzieć
  • Mam jeszcze inne zdanie na ten temat

0 głosujących

1 polubienie

Jesteś aktywnym dziadkiem. Tak trzymać. Pokaż szczeniakom siedzącym na telefonach jak powinno się żyć

3 polubienia

I tym się zajmij. Odpuść sobie net

Nie powiem, że z kondycją fizyczną nie mogłoby być u mnie lepiej.

2 polubienia

Za pomocą netu propaguję istotne odgłupiania…

Dobrze zrobiłeś!

2 polubienia

Popieram. Dobrze zrobiłeś.

2 polubienia

A piłka z chemicznych, nienaturalnych substancji. Zamiast zbierać słodkie owoce opadłe z drzew, będziesz teraz piłką w nie naparzał? :stuck_out_tongue:

3 polubienia

:joy: :joy: :joy:

2 polubienia

Trudno odmówić Ci racji, ale nie odpuszczam moich dążeń priorytetowych.

Sam wiesz skoro kupiłeś - teraz tylko korzystać mądrze, byle pod kontrolą i nie przedobrzyć. Ja rozważam zakup sprzętu bardziej pod upadające zdrowie, Ala swoja siłownia, choć więcej rechabilitacyjnie, każdy zakup będzie przemyślany podemnie - bardziej najpotrzebniejsze mięśnie, ścięgna itd.

1 polubienie

Jesteś mądry i wartościowy człowiek.

A Ty masz, @elsie, taką piłkę? Nie chciałabyś się sprawdzić w rzucaniu nią? No wiem, że jest dla kobiety cięższa, niż dla faceta. Nie rzucałem nią ze 30 lat, więc wiem, jakie można mieć zaległości.

2 polubienia

Zaległości można nadrobić, najlepiej w grupie zainteresowanych, piłka to początek, przed każdym wysiłkiem rozgrzewka, potem ścieżkę zdrowia polecam / byle w swoim tempie, nic na czas, dużo płynów regenerujących

1 polubienie

raczej oglupianie to jest co wyprawiasz kolego harmonijny

1 polubienie

Piłkę można kupić, ale nie mam gdzie jej rzucać…

1 polubienie