O Korwinie mam trochę informacji jeszcze z lat 90, ale o tym to w 4 oczy przy piwie.
Tez mam.UPR mial siedzibe na Moscie Teatralnym,vis a vis Stajenki Pegaza w ktorej zwyklem rezydowac…
Swego czasu nawet razem drukowaliśmy…
Twój wynik to tylko 14 / 14 . Miałem obawy by zacząć quiz by nie przemęczyć pamięci, ale w końcu to jakaś pomoc i wniosek leczniczy dla mnie - chwilowo tylko tak myślę
Teraz widze ze nie spytalem…A dlaczego?
Fakt,w szachy jestem wyraznie coraz lepszy czego nie moge powiedziec o darcie.
Ale i tak nie wiem jaki poziom Ty reprezentujesz
Malo prawdopodobne bysmy mieli kiedys okazje ale ja na Twoim miejscu"rwalbym sie do walki"
Wolałbym w pong ponga. Do szachów jestem zbytni raptus. Nieźle mi idzie do momentu, gdy popełniam kardynalny błąd. A popełniam go 9 razy na 10 gier.
OOO!!!I tu mnie masz
W pingla zawsze i wszedzie.
Ostatni raz grałem w sierpniu po dłuuugiej przerwie. Tragedia.
No bo to tak jest.Zadna gra nie znosi przerw.
Od boksów mam notoryczną kontuzję prawego nadgarstka i jak za długo gram, czasem zaczynam odczuwać ból. Ale ten ból łapie mnie też i bez żadnego powodu. Najgorzej, gdy kawę niosę z kuchni do pokoju. Zdarza się wtedy, że wyleję.
Sport a zdrowie to dwie,raczej malo przystajace do siebie,sprawy.
Ale widze ze po Twoich opisach,masz sie czy martwić…I nie o kawe mi chodzi.
Ten ból łapie Cie przeciez z powodu dyscypliny jaka uprawiałeś…
Tak, Dwa razy pękała mi kość śródręcza i dwa razy za szybko wracałem do gry. Poszły mi jakieś końcówki nerwowe i tak mam do dziś.