Czy księża i zakonnicy powinni uczyć religii w szkołach?

Katechetki nie gwałcą!

Księża i zakonnicy powinni uczyć religii tam, gdzie jest jej miejsce, to znaczy w kościołach

3 polubienia

Ten temat wszędzie był i jest wałkowany. Ludzie naprawdę różnie uważają. Ja akurat z tych, którzy uważają, że religia jako przedmiot nieobowiązkowy nie powinna była wcale trafić do szkół. W szkołach katolickich niechby sobie była ale w publicznych, gdzie uczą się czasem również dzieci innych wyznań lub dzieci osób nie wierzących religia tylko jednej wiary jest według mnie nieporozumieniem i dyskryminacją pozostałych dzieci.

1 polubienie

To prawda. Ale uważam, że w szkole nie powinno być religii.

1 polubienie

Idąc dalej tym tokiem myślenia, to mężczyźni nie powinni mieć dzieci/ Też zdarzają się ojcowie-gwałciciele i dziadkowie - gwałciciele. Kto uczy - nieważne, ważne żeby nie uczył religii w szkole.

2 polubienia

Malo wiesz, albo udajesz, ze nic nie wiesz o zakonnicach. Katechetka nia byc nie musi, choc trafiaja sie takie, ze nimi byc powinny i to w zakonie klauzurowym. Czyli bez kontaktu ze swiatem zewnetrznym.

Najlepiej w ramach szkolki niedzielnej po mszy, jak rodzice ida do karczny? :rofl::joy:

2 polubienia

Katechetki też uczą w szkołach. Patologia rodzinna mnie nie interesuje.

O zakonnicach z mediów w tym temacie zdecydowanie mniej wiem. Z reguły bowiem nagłaśniane są sprawy księży. Katechetka -osoba ucząca religii w szkole, posiadająca ( albo i nie)dzieci rodzinę. Nie żyjąca “w habicie” we wspólnocie zakonnej…

Moja babcia ze strony mamy dawno temu, w okresie miedzywojennym pracowala jako nauczycielka, a przy okazji katechetka, bo to byly wiejskie szkoly gdzies w rejonach obecnie bedacych czescia Bialorusi i Ukrainy.

W szkołach nikt nie powinien uczyć religii. Co najwyżej w salkach katechetycznych. Na koszt kleru.

1 polubienie

Dokładnie tak to wygląda w krajach protestanckich. Dzieci idą w niedziele na msze, a po niej mają zajęcia z religii z księdzem. Nie muszą dodatkowo latać w tygodniu po szkole. Rozwiązanie idealne!

2 polubienia

Księża też w zdecydowanej większości nie krzywdzą dzieci.

A mnie tak! Jak każda inna krzywda wyrządzona dziecku.

A religia powinna byc w szkole?
I zaraz znowu sie zacznie…Jak ze szczepionkami :face_with_raised_eyebrow:
Jesli juz religia jest w szkole to uwazam ze tak.
Z tego co obserwuje od blisko dekady,"koscielni"cywile to prawdziwa gangrena!Sam raz szedlem jak na wojne na spotkanie z taką idiotką ale…Nie przyszła.I jej szczescie.

Sa takie miejsca gdzie faktycznie optymalnym rozwiazaniem jest nauka religii w szkole. Ale poza normalnym programem nauczania i niech uczacy bedzie na prawach goscia a nie uzurpuje sobie role szefa i cenzora dzialanosci szkoly w jednym.
A co do “cywilnych” katechetow? Nadgorliwosc bywa gorsza od szalenstwa.

2 polubienia

Zgadzam sie.Szkola szkołą i jak zawsze,uczciwy"okrągły stół"móglby te spory rozwiazac w jeden dzień.
Ja jednak pracowalem prawie pol roku w Radiu Plus,w jego poznańskiej filii.Dzisiaj nazywa sie to Radio Emaus.
Bylo to w dobie World Trade Center…
I pamietam ze o ile ksieza byli do pewnego stopnia,na poziomie,o tyle wladza lezala w rekach cywilnych"namiestników"i jak sie pozniej okazalo,malwersantow.
Kiedy to wykrylismy,natychmiast nas zwolniono.Taki proces bez procesu :wink:
Owszem,splacono nas nagle i niespodziewanie,co wskazuje ze kasa byla,jest i zapewne bedzie:))
A jako ciekawostke dodam ze jedna z pierwszych głów jakie polecialy,nalezala do chyba wciaz aktualnej szefowej Radia Tok fm.
Tylko tam,w calej mojej"karierze"bylem śledzony z cywilnego auta…A dzisiaj do lask przywrocono kilku z tych ktorych kiedys wywalono.Ciekwe wg.jakiego klucza?

W tym pytaniu nie interesuje mnie jakaś patologia rodzinna, bo pytanie nie porusza tej tematyki.

Rozumiem; interesuje cię tylko patologia w szkole i to tylko wśród księży. Ale czy patologia to tylko gwałt? Nawet nie wiesz, jakie krzywdy w umysłach dzieci może zrobić katechetka.

1 polubienie