Przeglądam takie laptopy tylko z tego powodu, że podobają mi się z wyglądu. Jedyne gry jakie czasami odpalam to gry.pl, wyspagier itp, także nic wielkiego. Ba, średniego czy nawet małego.
Nie jestem żadnym grafikiem lub montażystą, nie programuje itd. Chcę po prostu na nim oglądać filmy, słuchać muzyki, przeglądać internet. I tu moje pytanie - skoro tak wygląda sytuacja, to czy taki laptop będzie żył dłużej niż gdybym odpalał na nim jakieś większe gry lub cokolwiek innego wymagającego większej mocy?
Pewnie pożyje dłużej bo nie będzie męczony. Gry jak wiadomo wyciskają z urządzeń co tylko się da. Świruje procek, wzrasta temperatura, wyją wiatraki.
Pamiętaj tylko o konserwacji.
Ja bym do zastosowań biurowych gamingowego nie kupował. Ważne by miał te 6gb ramu, dysk SSD i przyzwoity procek. Karta graficzna może być nawet zintegrowana.
Mam 12 letniego Lenovo y550. Już chciałem kupować nowego bo zamulał jak cholera. Oddałem go jednak do serwisu, dali mu dysk SSD, Windowsa 64 bitowego, wyczyścili, nowa pasta termoprzewodzącs i śmiga prawie jak nowy. Z tym że ja używam go tylko od czasu do czasu bo większość dupereli robię na telefonie. I tylko do Worda i internetu.
Nie znam się na tym. Wiem że jeśli grasz w gry, projektujesz lub programujesz to lepiej sobie poskładać mocnego PC. Sama karta graficzna będzie wtedy niestety bardzo droga.
Myślałem o stacjonarce, ale mam za małe mieszkanie. Poza tym nie znam się na tym, nie wiedziałbym co gdzie podłączyć. Nie chodzi o pieniądze, bo mnie stać, a o brak kogoś do pomocy.
Nie chodzi o pieniądze, bo mnie stać, a o brak kogoś do pomocy.