-Czy leci z nami lekarz? Jeden z pasażerów, Pan Nawalny, czuje się coraz gorzej.
-Oh, to nic takiego. Zwykłe zatrucie.
-Nawalił się.
Nowiczokiem. Ale co tam…
Co za dużo, to nie zdrowo.
Swoją drogą poczytajcie trochę o substancjach typu Noviczok.
To jest, a jakby tego nie było.
.dziwny jest ten świat .
Od czasu iperytu i bezmyslnego wypuszczania chloru na pole bitwy troche czasu na usprawnienie metod mieli i to wszyscy, nie tylko ruscy.
To wina Tus…tfu…Mendelejewa.
Zydow wina, konkretnie niemieckiego zyda z czasem protestanta Fritza Habera.
Tworcy m. in cyklonu B.
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Fritz_Haber.
Byl to niewatpliwie jeden z bardziej utalentowanych psychopatow.
Polityka już go martwić nie będzie. Putin zadowolony.
Jestes tego pewien, ze polityka go martwic nie bedzie? Ludzie na takie sytuacje roznie reaguja. Jesli ten gaz nie zrobil mu sita z mozgu to nie wiadomo?
Jusszczenke (tego, od ktorego zaczela sie ukrainska pomaranczowa rewolucja) tez przytruwali dioksynami, ale one dzialaja wolniej i sie szybko wydalo. Zreszta trucizna to ulubiona przyprawa w tamrych stronach. Nie przypadkiem Putin ma etatowych probowaczy. Az dziw, ze Lukaszenka tak zdrowo wyglada? Chyba, ze zawalu ze stresu dostanie?