cywilizowanego w sposób naturalny, czy Twoim zdaniem ten proces został celowo zaplanowany celem doświadczającego “odchamienia” ludzkich istot nieharmonijnością?
Ja opowiadam się za drugą sytuacją,
cywilizowanego w sposób naturalny, czy Twoim zdaniem ten proces został celowo zaplanowany celem doświadczającego “odchamienia” ludzkich istot nieharmonijnością?
Ja opowiadam się za drugą sytuacją,
To po co było planować zachamionych, żeby ich odchamiać? Nie można to od razu stworzyć niezachamionych? I mieć z głowy odchamianie?
Kolego, podziwiam, ze stawiasz na jakakolwiek logike, bo ja sie od rana zastanawiam o co chodzi w tym pytaniu?
Cóż, odpowiedziała chamstwem na chamstwo.
A ludność nie jest obecnie odchamiana. Wręcz przeciwnie. Takiego chamstwa, jak obecnie chyba nigdy nie było. I to w filmie, literaturze, polityce, na scenie, na ulicy
w memie to ja wiem o co chodzi,
Mi zajęła sporo czasu proba odgadniecia o co chodzi z tym pytaniem kolegi @harmonik ?
co ma piernik do wiatraka?
W krótkim cyklu masz rację, że tego odchamiania nie widać, ale w długim będzie ono dobrze widoczne, gdy ta ludzka cywilizacja będzie się walić, tonąć, palić. Bo uznaję, że taki będzie rychły finał działalności nieharmonijnego, ludzkiego gatunku cywilizowanego.
To nie trudne pytanie jest dla osób ceniących szersze horyzonty, szersze rozumienie, w tym przypadku chodzi w nim o odpowiedzi na pytanie: Po co tu jako gatunek nieharmonijny się wzięliśmy, jaki jest sens naszego istnienia?
No tak, ale indywidualne doświadczenie nieharmonijności naszej gatunkowej, może nas uodpornić przeciw zachowaniom bardzo niewłaściwym, nieharmonijnym, egoistycznym. To tak jak idziesz do kina czy teatru. Wydaje się, że uczestniczymy w rzeczywistej sytuacji, ale tylko tak nam się wydaje, i taki efekt uzyskujemy na drodze zetknięcia się z zachowaniami nieprawidłowymi, niewłaściwymi. Gdy wszyscy się z nimi zetkną, uzyskamy jedność gatunkową. Po to wytwarzamy filmy czy pisze się sztuki teatralne, oczywiście nierzeczywiste, dla uzyskania pożądanego efektu wychowawczego. Kapitalizm takim nie jest, jak również cywilizacja.
Odpowiedziami innym, pośrednio odpowiedziałem na Twoje sensowne, wartościowe pytanie.
Ludzka się trzyma, spokojnie. Gorzej z europejską cywilizacją.
Ewolucja doszła do mety. Teraz się cofamy pod wpływem owoców własnych umysłów.
Bardzo mądrze, @Devil.
W tym poniższym pytaniu, czy w powyższym? Postawiłbym na to pierwsze.
Owoce są takie, że cham w kolejce denerwuje człowieka, żeby go chyba okraść mógł. Jedna pinda w sklepie próbowała rozpętać awanturę przytulawszy się odpowiednio do moich pleców i komentując coś tam. W końcu zwróciłam jej uwagę, że jest niegrzeczna.
Odp brzmi. Sztuczny rozwój. Większość ludzi na ziemi ma z góry ustalone wcielenie. W każdym aspekcie. Są istoty na ziemi bardziej elastyczne, które przełamują schematy, i chcą się od tego wpływu uwolnić. Ziemia to pułapka.
Pułapka grawitacyjna czy areszt
tymczasowy?
Powiedzmy że to “areszt tymczasowy”. Chodzi o to, że każda dusza, która się wciela na ziemi, ma z góry ustalony “plan” rozwoju. W jedym wcieleniu jesteś bandytą, w drugim świętym, w trzecim bogaczem, w czwartym biedakiem, żołnierzem, artystą itd. Masz z góry określone wcielenia, czasami to może być 10 wcieleń, czasami 300. To zależy od duszy, i planu. I to jest poważny problem, bo tak być nie powinno.
Nie musisz mi wierzyć. Muszę już iść, może jutro napiszę więcej. Ja tutaj nie robię misji, jak @harmonik, ponieważ to nie jest efektywne. A do tego nie będę nikogo na siłę przekonywał.
Swoją “nie-efektywnością” zmieniłem bardzo duuuuużo na Ziemi, i to w sposób pokojowy, nie optując za stosowaniem przemocy. Ale gdy z moich działań wyłonił się potworkowaty kapitalizm, bazujący bezmyślnie na rzekomym istnieniu zysku w ekonomii i z biznesów, to oczywiście i jego postaram się zmienić jako Przewodnik Ludzkości. Tu jestem dla rozrywki, a nie dla efektywności.
Co prawda uwazam, ze przyroda rozrzutna nie jest, gdzies informacje musi magazynowac, ale z tymi wcieleniami? Ludzi coraz wiecej? To skad biora się dusze do zasiedlenia ciał?
Tylko nie pisz, ze ze światów równoległych
No chyba, że czerpie zasoby z innych stworzeń. Co by tłumaczyło ciagotki kolegi @harmonik do bycia ptakiem?