A mi się podobał Karpiel Bułecka w spódnicy.
Bo ja wiem? Fakt, ze mezczyzni odbieraja pewne zjawiska nieco inaczej - na ile jest to podswiadomosc?
Na ile gra ewolucji?
@Nunu jest pewiem czynnik wspolny - osoba zadbana przez sama siebie ma wieksze szanse na partnera. A juz rodzaj wabika? To historia mody.
Jakos moj pueblowy chlopak w mini rozmiar 32 i prawie 2 metry wzrostu? Ma prawo do zycia i kolejnej operacji poprawiajacej wyglad do samopoczucia. Krzywdy innym nie robi, a na kosmetykach zna sie lepiej niz domakrazca z Avon.
Przecież to zależy od nóg.
Mogę jedynie dodać ze nie lubię kreacji i strojów wieczorowych.Tzn. niech sobie będą na okazje bo czasem inaczej się nie da…
Na dzisiaj jednak, gdy zaczyna być ciepło,wole krótkie spodenki i luźno narzucony na t-shirt,sweterek
Zależy jaka spódnica i co ma kobieta pod nią
Włąściwy dobór stroju do typu sylwetki załatwia sprawę, niezależnie od tego czy to jest to mini, maxi czy spodnie. Byle nie ogrodniczki, bo to całkowicie odrzuca
Mi tam nic do kobiecych szmatek, ich wizja by mnieć np wygodę czy komfort, pozostaje mi hm chcieć / woleć ? to co one wolą Kiedyś ideałem była kobieta w długiej sukni ale to chyba mało komfortowe / nie sprawdzałem to nie wiem /. Wizualnie ma być zadbana niezależnie od wieku. Trudny osąd i wybór by nie być oskarżonym o seksizm czy robaczywe myśli, pomimo że kobietom więcej wolno
A jakos zaczynam miec sentyment do sukienek dla kobiet. Nie takich co przypominaja worek pokutny w wersji mini.
Ale kroj swobodny i wygodny.
Moda i samopoczucie nie zawsze chodza w parze - juz widzę siebie w dworskim stroju infantki Velazqueza czy w braku tegoż Trzech Gracji Rubensa?
Ta infantka…To cale rusztowanie, ta konstrukcja…Nie wyobrażam sobie tych tortur!
Muszę przyznać ze bardzo lubię letnie sukienki.To zreszta była jedna z pierwszych rzeczy jakie ćwierć wieku temu,kupilem zonie
Do tego kurtka jeansowa i mamy taki trochę,country sznyt.Tutaj,bardzo popularny.W Londynie oczywiście bardziej niż na prowincji.
Ubranie wieczorowe? No tu bym polemizowala w kwestii pomeczyc sie dla idei😉
Ale zgadzam sie w kwestii stylu i wygody.
Temat ubrań rusztowań, zbroi, higieny i braku azotoksu, ktory na pewnym etapie jest trucizną dla kazdej formy zycia bialkowego?
Wbrew pozorom wakacje typu przezyciowego bez wzgledu na rodzaj - czy to bedzie fotosafari czy muzea?
Jak podnosi poziom nie tyle serotoniny co adrenaliny? To warto.
Te powody z artykułu są po prostu głupie. Kobiety powinny nosić spódniczki, bo powinny. Czym krótsze, tym lepsze. Należy to traktować jako aksjomat.
Zasadniczo kolego po co te spódniczki?
per aspera ad astra?
Ja jako mężczyzna oświadczam, że mi wszystko jedno z czego rozbiera się dana kobieta, ze spodni, czy spódnicy…