Czy można odszukać książkę, nie pamiętając tytułu?

Otóż mam taki problem. Jakieś 30 lat temu przeczytałem jedną książkę fantazy, miałem ją w swojej biblioteczce. Planowałem do niej ostatnio wrócić, przeczytać jeszcze raz… i tu pojawił się problem, bo książki nie mam na półce - byłą, nie ma (a skleroza nie boli - nie pamiętam tytułu).

I moje pytanie jest takie. Czy jest jakaś metoda znalezienia zapomnianej książki, tytułu, frazy z książki?

Daj nam jakieś wskazówki.

1 polubienie

Fraze jesli pamietasz wrzuc w google.
Podobnie rzecz ma sie np. z bohaterami powiesci.
Jesli pamietasz z grubsza fabule, cos o autorze, to moze coś podpowiem.
Jest jeszcze coś w rodzaju wiki poswieconej tej tematyce, ale w tej chwili nie kojarze dokładnej nazwy.

1 polubienie

Dokładnie - może ktoś z nas zna tą książkę i podpowie tytuł?

i tak - wpisując zapamiętana frazę, cytat tez da się znaleźć źródło…

1 polubienie

Pamiętam tylko fragmenty: główny bohater walczył ze smokiem. Jego krew, znaczy krew smoka trysnęła na rudą czuprynę bohatera i w tym miejscu włosy stały się siwe. Była jakaś liga… pergaminu… pióra i pergaminu?!?

@Młody_Gniewny Proponuję zapytać na forum lubimyczytać.pl tam zapewne po treści lub bohaterach wskażą Ci tytuł.

1 polubienie

Chyba mam… Cykl: pamięć, smutek i cierń. A tytuł pierwszego tomu: Smoczy tron

Tylko pytanie kolejne… Co do jasnej ciasnej stało się z moją serią?!?

2 polubienia

To nie wiesz, ze ksiazki zyja wlasnym życiem?
Po to ludzie wymyślają np. exlibrisy. (Najskuteczniejsze w postaci pieczatki wstawionej w kilku miejscach)

A tak, o czymś takim słyszałem. Chyba sobie zrobię coś takiego… choć i tak lepszy sposób, to zapisywanie, kto pożyczył.

Nie za bardzo.
Ja czasem po wizytach gości, w koncu zaufanych mialam problem z doliczeniem się książek. Co prawda na ogół tylko kieszonkowych kryminalow, ale…

1 polubienie

Niby tak, ale jak ktoś “pożyczy”, to musi być coś takiego, że ja muszę być u taj osoby za jakiś czas, no i mieć fart, żeby ta książka (“podpisana” exlibrisem) leżała na widoku, oraz żeby rzuciła się w oczy.

No chyba, ze komus kolejnemu sie do reki przyklei i wróci drogą okrężną. Kilka tak fo mnie wrocilo. Jedna co prawda po smierci czlowieka, jak córka porzadki robiła. No nie byl to kryminal…

2 polubienia