Zgoda, ciągniki nie miały homologacji, bo ktoś “niedopatrzył”?
Ale zarejestrowane prawidłowo, te najstarsze z 2016 jeżdżą od 8 lat, inne tez się jeszcze nie rozleciały? To dlaczego złomować? Bo bialoruskie? Poszukac winnego, uzupelnic dokumentację i jak to klasyk w koloratce nawial “alleluja i do przodu” .
Chyba, że znowu jakieś podchody, bo ponoć Ursus pod ma wznowic produkcje i bialoruskie zrobiły się niepolityczne?
Najwidoczniej ci co rządzą nie chcą mieć swego prezydenta-bo jak inaczej można to wytłumaczyć…Właściwie to też im na rękę,ponieważ swoją nieudolność będą mogli tłumaczyć tym,iż prezydent jest pisowski.
Przypomniały mi się dawne czasy jak Polacy kupowali zagraniczne aparaty telefoniczne po odzyskaniu niepodległości za Wałęsy.To samo było-jak któryś nie posiadał homologacji,to pocztowcy mogli wpaść do domu i sprawdzić oraz kazać go wywalić,ewentualnie chyba nawet wnioskować o karę dla delikwenta.Szalony ten naród.!
Ktos popelnil błąd, nie był to kupujacy. Zresztą z tymi kosztami homologacji bym nie przesadzała. To nie prototyp a kilka tysiecy egzemplarzy. Poza tym? Jak produkowane u Łukaszenki to pewnie duzo tych roznic nie bedzie, bo to dzialalo zwykle na zasadzie “wywiadu gospodarczego”. I to pewnie z marginesem 300% normy wytrzymalosciowej, jak to u ruskich bywa (bo jak sie rozleci to projektant ma szansę zawisnac za jaja w kolchozowej stodole)
A jesli działa i problemow nie bylo?
Ja wiem, zaraz pojawi sie 50 zespołów “fachowcow” z milionowymi kosztorysami na prostą ocenę czy cos co nie ma wbudowanych pietnastu mikrochipow moze być użytkowane w XXI wieku?
Chodzi Ci o przygotowanie procedury czy po prostu liczbe urzadzen do przegladu? Bo ta mala nie jest, ale tez w miliony nie idzie.
Poza tym tu mamy problem zaszlosci historycznej, bo import z Bialorusi jest objety sankcjami.
Co do tego konktetnego przypadku? Za malo danych mamy dotyczacych jak i na podstawie jakich umow te nieszczęsne traktory znalazly sie w Polsce i problemu z ich wczesniejsza legalizacją nie bylo?
Mnie złości “klasyka polska” , spychotechnika - czyli jedynym winnym jest nabywca, bo naiwnie uwierzyl, że system działa?
Poza tym nie lubię manotrawstwa.
Ja znów bez spaceru. Nie tyle ze wzgledu na ból głowy co chęć jej zachowania przymocowanej do reszty jestestwa. Wichura taka, że w ponoc w porywach bylo ponad 100km/h.
Teraz się troche uspokoilo.