Czy NAPRAWDĘ nikt nie ma rzetelnej wiedzy, co uszkodziło dom w Wyrykach?!

Oczywiście masz rację, że istnieją informacje wymagające utajnienia … ale jaki miałoby to cel w tym przypadku?
Że niby co? Ruscy są tak totalnie niedomyślni, że nie skapowaliby się, co zaszło? Myślisz, że łyknęliby bajer, że to ich styropianowy dron o masie startowej 20 kg rozdupcył murowaną chałupę? Masz prawo tak myśleć. Niemniej wydaje się, że o wiele bardziej prawdopodobnym, iż w tym przypadku mieli niezłą bekę z naszego państwa …

Po to, żeby Kowalski miał zaufanie od osób zawiadujących państwem, a nie nabierał coraz większego przekonania o ich niekompetencji i przeświadczenia, że przy byle okazji wciskają nam kolejny bajer.
To nie było utajnienie informacji przed wrogiem, tylko przed własnym społeczeństwem.