Ja przepraszam, może jestem naiwny, ale do jasnej ciasnej, COŚ spadło na chałupę i chyba się nie rozpłynęło w powietrzu, nie wyparowało??! Wwwrrr, czy naprawdę nie ma nikogo, kto te szczątki widział, dotykał, pozbierał, sfotografował???! Nie da się odróżnić, czy to styropianowy wabik, czy resztki raczej ciężkiej, rakiety przeciwlotniczej?!
Qźwa, na jakim świecie my żyjemy, że w w przestrzeni publicznej w XXI wieku odstawiane są takie hocki-klocki i ciągle podsycana jest atmosfera NIEWIEDZY, TAJEMNICZOŚCI??? Nóż mi się w kieszeni otwiera normalne, rżnąłbym tych wszystkich debili równo!
Młyny polskiego wymiaru sprawiedliwości mielą pozwoli
czyli kogo
Jak patrzę na ten dach to mam wątpliwości że to był dron. Ale ja się nie znam
Juz wiadomo, ze nie bylnto dron z tych co znajduja na polach i w lasach.
Nie wpadaj ze skrajnosci w skrajność.
A jeżeli ta chmura dronow miala odwrocic uwage i byla to ruska rakieta? W którą walnela nasza i i teraz ustol co jest co?
Taki sam prawdopodobny scenariusz jak to, że byl to rykoszet naszej. Ktora zospadla się udezajac w kupe drewna i styropianu???
A za cale zamieszanie podziękuj niedouczonym pismakom, BBN i kancelarii prezydenta, ktore pod rzadami Nawrockiego ze wszystkiego aferę robią?
Zrob sobie herbaty z cytryną i pomyśl?
Może bylo wygodnie poczatkowo uznać teorię drona?
Żeby uniknac paniki, ze wlasny sprzęt może nam na głowy spadać?
W zasadzie tego typu informacje to tez rodzaj wojny.
Odpalono rakiety obrony powietrznej. Jak enigmatycznie stwierdzono, do obiektow stwrzajacych zagrozenie. Ale dlaczego akurat tych?
A inne, atrapy jeszcze po lasach znajdują?
I zaden z tych, ktore spadły nie wywolal pożaru?
Staszek Lubnauer juz stwierdzil, ze zdalismy egzamin w nocy, wiec na pewno rakieta byla ta, co miala byc
@rzymskiprofil Prawie jak Roswell😅
Bez przesady zielone ludziki na razie maja zajęcie na Krymie i w Donbasie. Ale upolowanie takiego w ruskiej rakiecie nad Polską? Byłoby ciekawym przyczynkiem do teorii spiskowych?
I jakby takiego zasuszonego w lokalnym muzeum powiesić? To wlasciciele zniszczonego domu by palacu obok się dorobili…
Tajemnica wojskowa!
Z pewnością nie brakuje osób, które mają rzetelną wiedzę w tym temacie. Niemniej, w kwestii wtargnięcia wrażych obiektów w polską przestrzeń powietrzną nasi rządzący stali się niejako zakładnikami przyjętej linii narracji. Temat zniszczenia domu w Wyrykach przez drona medialnie i politycznie sprzedawał się tak doskonale, że było to w tamtym momencie o wiele bardziej korzystne, niż podnoszenie kwestii ewentualnej odpowiedzialności naszego państwa, jednakowoż krótkowzrocznie nie przewidziano, że będą tego konsekwencje. Niemniej każdy, kto zadał sobie choć odrobinę trudu wyszukania specyfikacji dronów, które ostatnio nas nawiedziły, oraz porównał zdjęcia zniszczonego domu i innych lokalizacji, gdzie te drony spadły, miałby pewność, że to się zwyczajnie nie dodaje. Ja kolegom w pracy już pierwszego dnia mówiłem, że na moje oko to mogła być zabłąkana rakieta przeciwlotnicza. Jako że w tradycji naszych rządzących jest traktowanie społeczeństwa jak stada debili, takie bajki nam sprzedawano. Niemniej rządzący chyba nie rozumieją, że w społeczeństwie nie brakuje osób zarówno myślących, jak i debili jeszcze większych, niż zakładają. Pod coraz większym natłokiem głosów powątpiewania w oficjalny przekaz, jak i wysypu coraz większej ilości kuriozalnych teorii spiskowych, musiał w końcu mieć miejsce kontrolowany przeciek do mediów, żeby w miarę miękko z tego wybrnąć …
Czyli tych, którzy sieją zamęt informacyjny, owijają niepotrzebnie w bawełnę, lawirują, kręcą, a może nawet celowo kłamią, utrzymując atmosferę niepewności, niewiedzy i taniej sensacji. Od zdarzenia minęło już wiele dni, a potrafią tylko powiedzieć, że “prokuratura prowadzi śledztwo”. ZERO KONKRETÓW. Ja na przykład nie przyjmuję do wiadomości i nie zgadzam się, że szczegóły dla dobra śledztwa objęte są tajemnicą. Przypomina mi propagandowy bełkot jak po wybuchu w elektrowni w Czernobylu. Oczekuję KONKRETÓW!
Istnieją informacje, których publiczne ujawnienie może narobić więcej szkód, niż pożytku.
Po co Kowalskiemu wiedza, co yebło w dach budynku?
Kowalskiemu do niczego, ale dla organizatorów prowokacji taka wiedza może być istotna i świadczyć o poziomie technicznym i stanie wyszkolenia polskiej obrony powietrznej. W rosyjskich protokołach zostanie zapisane, ze polscy lotnicy sprawdzają twardość płyty radomskiego lotniska, roztrzaskując weń samolot F16, a rakieta, która miała trafić drona, trafiła dach budynku.
To są informacje wrażliwe. Strategiczne.
Społeczeństwo nie wszystko musi wiedzieć i całe szczęście, że nie wie.
Wiele informacji jest zatajanych w myśl zasady, że wilk w prawdzie nie jest syty, ale za to owca jest cała.
Dziś już wiemy że to nie Dron uderzył w ten dom w Wyrykach
OK. Nie pomyślałem o tym. Otworzyłeś mi oczy, dziękuję.
Muszę się jeszcze nad tym zastanowić, czego ja właściwie chcę tak naprawdę - konkretów, czy świętego spokoju, by mi nikt nie zawracał czterech liter jakąś rozwaloną chałupą. A TAK BYŁO!! Wszystkie stacje, wszystkie media, nawet po otwarciu lodówki płynęło syczące: COŚ SPADŁO NA DOM CHŁOPA W WYRYKACH… Z naciskiem na “coś”.
Bez rozwijania.
Już wiem. Potraktuję to zdarzenie jak klasyczny clickbajt i oleję ciepłym moczem obojętności. Wymażę z pamięci i świadomości.
@Devil masz tam coś jeszcze? Muszę się chyba napić, bo na trzeźwo nie dam rady znieść tego napięcia.
Proponuja herbatę z cytryną.
Ponoc rownie niezdrowa?
A kaca nie zostawia.
Juz i tak gazetowe mapki z zaznaczonymi miejscami gdzie te drony znaleziono sa bezcenne dla ruskich. Pokazuja ile mieli zasięgu? Co prawda takie drony zwykle pod koniec lotu wysylaja skondensowana porcję danych i zwykle ulegaja autodestrukcji jesli chodzi o elementy wrażliwe, glownie elektronikę
Ty dotykasz sprawy - jak i na ile informować opinie publiczną?
Moim zdaniem najlepiej wcale do pelnegi zakonczenia dochodzenia, a za przecieki karac i to surowo.
Są takie kraje i to działa.
Czy wiąże się z powstawaniem teorii spiskowych? Nie za bardzo. Emocje opadają, po jakims czasie ujawnia sie komplet (no powiedzmy prawie) danych o zdarzeniu.
Pewnie mają ale nie ujawniają .Premier i vice mieli zaplanowane jakieś spotkania na poligonach ,więc trzeba było przemilczeć, żeby nie psuć atmosfery wokół wojska.Dziś to ewidentnie gra na przeczekanie ,tylko dziennikarze nie dają spokoju i nękają władze..
Dla mnie to też chleb oddany,miał Błaszczak swoja rakietę pod Bygdoszczą,ma ja też ..właśnie kto bo nikt się nie przyznaję i winnych nie ma,tzn są ruscy .Reszta umywa rączki
ps przyjechałby z niedalekiego Dęblina spec od szkolenia i uzbrojenia F 16 i wszystko byloby jasne do południa
Mam wrażenie, że to byłoby rozwiązanie chyba optymalne. Cenzuro z pe-er-elu wróć!
Jato sie obawiam, ze tam panika w pueblu byla tam niezła. I typowy w takich sytuacjach chaos informacyjny.
A biorąc pod uwage przygotowanie merytoryczne armii newsołapów czyli ponoć “dziennikarzy”
Dodajac biurokratyczne zatory przeplywu informacji jakie sa juz normą?
To cieszmy się, ze ten atak to byl tylko balon probny i miejmy nadzieję ze jakies wnioski z tego wyciągną?
Choc patrzac na to co wyczynia Nawrocki i jego kamcelaria robiąc afery o wszystko?