Czy odwiedzają was duchy przeszłości?

Do jakich wspomnień najczęściej wracacie?

2 polubienia

Trudne pytanie, a raczej trudna odpowiedz
Tutaj jednak o tym zamilcze

1 polubienie

One same nawiedzają, ja ich nie przywołuje. Nie są zbyt przyjemne, toteż zakopane na dnie serca. Unikam i tych niemilych i tych miłych, bo jedno przeplata się parszywie z drugim.

2 polubienia

Od jakiegoś czasu nie wracam do przeszlosci.
Ostatnio będąc w Szczyrku w jednej z karczm, wyczytalam na tablicy złote myśli klientów " nie warto wracać do przeszłości bo nie dowiesz się nić nowego" … jakoś tak. Zapadło mi to w pamięć, coś w tym jest.
A jeśli chodzi o duchy to ostatnio często nawiedza mnie we snach duch z przeszlosci.
Stare dzieje, jakieś 10 lat nic i nagle 3 razy we śnie w ciągu tygodnia. Zaczęłam się niepokoic, jakieś zza światów przesłanie ?
Odmówiłam zdrowaśki za jego duszę…
Może o to chodziło … nie wiem.

3 polubienia

Odwiedzały. Myślę, że każdego odwiedzają w pewnych chwilach, ale ja się nauczyłam o nich zapomnieć (w psychologii jakoś się ta umiejętność nawet nazywa…) - mowa oczywiście o tych mrocznych - kiedyś już o tym chyba pisałam…
A te piękne duchy z przeszłości sama czasem przywołuję :yum:

2 polubienia

Żadne duchy mnie nie odwiedzają, ostatnio. A szkoda, bo ciekawym ducha.

@Aszka_J
musze napisac jeszcze raz bo cos jest nie tak z moimi literami

Zobaczymy teraz…
@Aszka_J
Jest taka nazwa (po niemiecku: Verdrängung. PONS tlumaczy to jako wyparcie)
W psychologii odroznia sie dwa rodzaje. Takie ktore pomaga nam dalej zyc mimo mrocznej o bolesnej przeszlosci i takie ktore te przeszlosc “usuwa”

Hmmm spitit odwiedza mnie tylko w formie płynnej… :wink:

1 polubienie

image
Opowieść wigilijna Dickensa ?
image

1 polubienie

Mnie też ale to nie jest duch przeszłości tylko świetlanej przyszłości.

Zadne tam duchy…
Lubie wspominac bo mam CO wspominac.
Najczesciej wracam do swej radiowej kariery i…poprawiam,rozwazam co by bylo,gdyby,czasem w myslach kontynuuje…
To samo ze wydarzeniami sportowymi ktore wypelnialy mi zycie.Pilka,tenis,ping pong ale i szachy…To wszystko dzialo sie w konkretnych okolicznosciach!W nieco innym swiecie…
Gra w kosci…ilez to imprez przy tym bylo…
Pierwsze podroze,autostopy,obozy wedrowne w gorach,morze…Toz to kopalnia wspomnien!

1 polubienie

Do wspomnień związanych z moją miłością gdy byłem jesCze dzieckiem… :rofl:

2 polubienia

Odwiedzają ale bardzo rzadko i tylko we śnie. Budzę się wtedy z krzykiem i przychodzę do komputera, żeby już nie zasnąć, bo się boję :sunglasses:

1 polubienie

Do tych ze szkoly podstawowej.

Mam taką osobę ktora zawsze będzie moim ulubionym “what if?”. Taki niezamknięty rozdział… myślę, że kiedyś jeszcze wróci. Chcialabym się z nim spotkac na kawę, spojrzeć w oczy, wyjaśnić kilka spraw, ktorych sobie nie wyjasnilismy, ale teraz juz raczej na to za pozno. Nie warto chyba do tego wracac.

2 polubienia

O właśnie, właśnie Atka, już sobie poczytałam :slight_smile:

Mam kilka takich duchów. Jedna są fajne, inne niefajne. Te najmilsze, to okres, gdy moje córeczki były malutkie i moje dwa miodowe lata małżeńskie, gdy dzieci jeszcze nie było. Uśmiecham się bezwiednie, gdy to wspominam. Również moja kariera sportowa, to taki dobry duch, ale przegonił go zły demon, którego sam wywołałem. Najbardziej mnie gnębiącym duchem jest moment, kiedy obudziłem się obok martwej żony.
Rozstanie z drugą partnerką, to też niemiłe wspomnienie było, ale na szczęście, one już mnie tak nie gnębi. Ten zły duch ulotnił się i jest dla mnie obojętny.

2 polubienia

Ale pytasz o “duchy przeszłości”, czyli coś, co samo wraca wbrew naszej woli (wtedy, szczerze mówiąc, jeśli to będzie faktycznie coś takiego, wątpię, czy ktoś zechce to napisać, ja osobiście wolę nie), czy o wspomnienia, do ktprych sami z jakiegoś powodu wracamy, jak w treści?

1 polubienie

Ja nie rozdzielałem.
Jest rzeczą naturalna ze raz jest tak a raz inaczej.Pytanie tylko,co kto ma za kołnierzem :slightly_smiling_face: