Gdy jest na terenie swojej wsi… a ma zamiar zrobić zakupy?
Gdzie idziesz?
Idę na miasto…
Gdy jest na terenie swojej wsi… a ma zamiar zrobić zakupy?
Gdzie idziesz?
Idę na miasto…
Miasto to ogólnie rzecz ujmując zespół wielu budynków (znajdujących się blisko siebie), dróg, zakładów przemysłowych i punktów handlowo-usługowych.
Wszystko zależy od wielkości wsi. Na niektórych są tylko małe sklepiki i ewentualnie straganiki. W tym przypadku ja bym nie powiedział że idę “do miasta”.
Będąc na wsi niejednokrotnie słyszałem; - idę na wieś, idę na wioskę.
Było kiedyś określenie “zadzwonić na miasto” gdy w firmach były ręczne centrale. Na wsi pewnie tez się tak mówiło.
A ja kiedyś widziałem tabliczkę na stacji kolejowej w jakiejś zapadłej wsi, która głosiła: “Wyjście do miasta” a strzałka wskazywała na… las (niestety nie pamiętam gdzie, chyba gdzieś na Pomorzu)
Daleka rodzina mego szwagra,mieszkala na wsi.Bywalem tam czesto przy rozmaitych okazjach ale nie przypominam sobie by ktokolwiek tak mowił.
Nie tylko może powiedzieć.
Może nawet iść!
Ani na wieś, ani do miasta. Idę do sklepu (jedynego zresztą)
Ja wtenczas mówię " Idę do wsi" lub żatobliwie " Idę do wiesi"
Do miasta to muszę jechac…
Ja mieszkam na przedmiwściach w iasteczku o populacji około 90 tysięcy, a gdy jadę do Toronto na zakupy do Starsky, to “jadę do miasta”
Dla mnie to jest błąd. W ogóle. Szczególnie na wsi… Mowie: “idę po zakupy”.
A tak w ogóle: muszę się tłumaczyć gdzie/dokąd /po co idę?
Jeśli chodzi o mnie to NIE!