Czy personel szpitala może wyprosić rodzinę z oddziału...

Teoretycznie tak, ale gdzieniegdzie regulamin jest twardy, a “wyższe szczeble” w hierarchii wymagają bezwzględnevo przestrzegania. Ale jak sytuacja jest taka, że w teorii nie można, a w praktyce widzisz, że działa, tylko Tobie nie pozwalają, to nie fair.

1 polubienie

Ale ja o umieraniu, a nie o chorym który ma dochodzić do siebie.

A tak po za tym to spryciula z ciebie.

1 polubienie

Tylko ze on też umierał… I leżał pod aparatami które za niego oddychaly… Nie miał szans. Udało się dzięki mojej silnej woli i modlitwie.
Wiem że to nie to samo ale sytuacja bardzo podobna.

Najpewniejszy sposób na to by pozwolili Ci zostać to dać w łapę oddziałowej, a pielęgniarkom zanieść jakieś czekoladki i kawę. Tyle w temacie. Znam to środowisko od podszewki.

Może i tak… z tym, że tu nie było czasu nawet na takie myślenie o czekoladkach. To były godziny. Ok 19.00 dostałam telefon ze szpitala, a on rano następnego dnia już nie żył.

@ratatujka w mojej sytuacji nie było szans na przeżycie (sepsa i jeszcze kilka chorób innych doszło) było wiadomo, że godziny są policzone. Są takie sytuacje, że nikt i nic już nie pomoże.

Moja Mama była kiedyś w szpitalu. W nocy nie mogła spać. Wstała i postanowiła przejść się korytarzem, i przy okazji do toalety. Podczas spaceru usłyszała jak w którejś sali jakaś kobieta płacze. Starsza pani szlochała i ciężko oddychała. Moja Mama usiadła przy jej łóżku, wzięła za rękę i powiedziała: nie bój się, wszystko będzie dobrze, jestem przy tobie… Staruszka się uspokoiła. Rano już nie żyła…

2 polubienia

Może dodam na zakończenie tematu. Drążyłam go i rozmawiałam z wieloma lekarzami, pielęgniarkami… oni akurat mi jednoznacznie nie mówili i raczej każdy mówił co sam uważa. Słowo regulamin od czasu do czasu padało.
Aż trafiłam na dyrektorkę jednego z hospicjów. I powiedziała, że w żadnym wypadku nie powinnam dać się wyprosić. Gdybym postawiła na swoim, dali by spokój.
Pokazała mi prawa człowieka umierającego.
I punkt nr. 2
Prawo do. Umierania we własnym domu, a jeśli to niemożliwe – nie w izolacji i w osamotnieniu.

Tu jest reszta.
http://www.hospicja.pl/dla-opiekunow/towarzyszenie-umierajacemu-choremu/prawa-czlowieka-umierajacego

Przypomniało mi się, że już kiedyś widziałam listę takich lub podobnych praw. Dostałam to do ręki jako ulotkę w szpitalu onkologicznym, ale to ponad dwadzieścia lat temu było.

1 polubienie