Czy polski osioł ma szansę na oscara?

Wątpię by na zachodzie to kupili. Zbyt to metaforyczne i filozoficzne. Prędzej wygra niemiecki “Na zachodzie bez zmian”.

2 polubienia

Szanse osiolkow po Shreku wzrosły :wink:

1 polubienie

Faktycznie,bylaby to niespodzianka.
Mimo iz Skolimowski,podobnie jak Paweł Edelman to nazwiska znane i cenione.Czy jednak taka subtelna i kameralna w sumie,opowiesc,da sobie radę?
Nie mam pojecia ale po raz pierwszy od dobrych paru lat,widze ze może być ciekawie.
Ja stawiam na argentyński film i bardzo jestem ciekaw jak owe lata procesu junty"sfotografowali"[WRESZCIE!] sami Argentyńczycy.Reszta świata bowiem, potrafi jedynie nucić"Don’t Gry For Me Argentina" :face_with_raised_eyebrow:
Film niemiecki to z kolei ekranizacja wiecznej powieści E.M.Remarque’a pod tym samym tytułem…I to tez może być bardzo ciekawe.I także ciekawe w zestawieniu z poprzednimi ekranizacjami.
Dodam jeszcze ze w ekranizacji z 1979 roku, znakomita kreacje stworzył Ernest Borgnine,jeden z moich ulubionych aktorów w ogóle [np. Taksówkarz z Ucieczki z NY lub Tragedia Posejdona czy genialna rola w westernie"Jubal"]
Ha! Będzie co porównywać!

2 polubienia

Na temat wspolczesnej (to znaczy ostatnich 100 lat) historii Argentyny trochę filmów powstalo
Tylko jakos nie wyszly poza strefe hiszpańskojęzyczna.
Przyczyn jest dużo, politycznych niestety też…

Fakt.Lepiej z literatura.Osvaldo Soriano"Nie będzie więcej męki,nie będzie zapomnienia"

1 polubienie

Być może osłów ale nie Polaków.
Stuhr w filmie"Duże zwierze",powołał do życia niejako,żyrafę.Film średni,szansa przebicia żadna.
Czego by jednak nie rzec o tamtym filmie,był za bardzo europejski by liczyć na Oscara.Zresztą kandydować nawet, szans nie mial.

1 polubienie

No i nie mamy oscara. Niemcy 4 oscary.
Osioł przegrał z piekłem I wojny światowej

1 polubienie

Lepiej się sprzedaje to co wszyscy znają

2 polubienia

Dokladnie.Nie widziałem więc się na razie nie wypowiem ale na ogół tak jest ze nawet słaby remake, ma większe szanse niż nowy i zapewnie nie do końca zrozumiały film z Polski [where the fuck,is that Poland? :roll_eyes:]

1 polubienie

Nie jest tak źle kolego, żeby kazde g* pochodzilo z Polski?

1 polubienie

To Ty mówisz,nie ja.

Na Wyspy zawędrowało sporo tego szajsu.

A co Ty mozesz o tym wiedzieć?
Rozpowszechnianie filmów może być rozmaite w rozmaitych krajach ale polska produkcja jest taka jak jest.
Dla jednych wspaniała,dla innych mało zrozumiała.Dla jeszcze innych,calkowicie obojętna.

Mam gorszych wrogow w postaci indyjskich masówek
A nagroda? Ameryka dysponuje siecia kin
Wiec maja swoje nagrody.
Tandetne?