Czy potraficie kierować swoimi snami?

Ja u siebie zauważyłem ostatnio nietypowe zdolności w tym zakresie – otóż we snach mam rozeznanie czy śnię czy jest to jawa. Przykłady z ostatniego czasu:
Śniło mi sie, że mam załatwić jakąś ważną dla mnie sprawe w urzedzie, Błąkałem sie po budynku szukając właściwego urzędnika, nikt mnie nie chciał przyjąć, czułem z tego powodu duży stres, aż w końcu pomyślałem “Przecież to i tak mi się śni, więc nie ma się czym przejmować”. Zaraz po tym się obudziłem :slight_smile:
Innym razem zdenerwowany jakimś snem (nie pamiętam już o co chodziło) pomyślałem sobie we śnie “dosyć tego snu, muszę się obudzić!” i faktycznie się ocknąłem.
Dziś w nocy z kolei śniło mi się, że uciekamy przed jakąś katastrofa naturalną. I tak sobie myślałem we śnie “to jest sen, czy naprawdę? Chyba jednak jawa, bo wszystko czuję - dotyk, zapach, itp” Sen trwał jeszcze długo, dopiero potem się obudziłem.
Czy to jakieś niespotykane zdolności czy też tak czasem macie?

7 polubień

Niektorzy tak mają z koszmarami sennymi.
Jesli dla Ciebie koszmarem, z ktorego chcesz sie wybudzić jest uzeranie sie z urzednikami to pogratulować szczescia, widac malo horrorow oglądasz.:joy::joy::joy:

2 polubienia

Mam podobnie. Otóż czasem jakąś siłą woli panuję nad sytuacją, a w innych snach nic mi się nie udaje i wszystko jest przeciwko mnie. Często zdaję sobie sprawę z tego, że to tylko sen, ale w niektórych snach mam niezwykłe wręcz poczucie realizmu i to są, niestety te złe sny.
A nieraz zdając sobie sprawę, że to sen, postanawiam się obudzić i “budzę” się w innym śnie. Od dziecka też mam cyklicznie powtarzające się sny, tak, że nieraz wiem, co spotka mnie za rogiem. Staram się temu przeciwstawiać, ale i tak wpadam w “aferę”.

5 polubień

Czy snami to trudne do udowodnienia logicznego, kiedyś się zdarzało częściej, obecnie na szczęście już mniej, bardziej męczące jest myślenie w praktyce niezapowiedziane np. w ciągu dnia - częściej znam odpowiedz gdy sprawa jest świeża i ciepła / nie znając odpowiedzi to idę sprawdzić myśl bezpośrednio lub dzwonię, eureka - skąd, czy ja świadomie wpływam na moją odpowiedź u decydentów, skoro poziom myślenia jest inny u każdej osoby, czy myślenie dużo na przód ma sens - nie rozgraniczam czy sprawa pilna czy błaha, przecież nie mogę siedzieć w głowie innej osoby i jej szeptać co powinna zrobić. Nie kiedy to jest męczące ale to się dzieje - dla mnie to nielogiczne jak, dlaczego ? Czy zdolności hm, zależy kto ocenia lub ma wiedzę w takim temacie. Pewne rzeczy jednak przemilczę, sny mogą być zwodnicze, choć w kilku sprawach ułatwiły życie, dużo było takich sytuacji krótko po śmierci klinicznej, i do dziś trudne do wyjaśnienia choć są namacalne dowody, ja czekam na wyjaśnienia mądrzejszych odemnie, bo to nieraz samo powraca pomimo że ja nie chcę. Z medycznego widzenia niby normalność, tyle że medycyna nie jest do końca poznana czemu tak a nie inaczej

2 polubienia

Moje sny zależą od tego co mi zaprząta głowę. Pojawiają sie najczęściej nad ranem 1 lub 2h przed planowaną pobudką.
Z kolei te chaotyczne sny pojawiają się wtedy kiedy przed snem zjem cos ciężkostrawnego.

Oj, bo po obfitym posiłku to sie nie wyspisz.

1 polubienie

Mam podobnie.
Od czasu do czasu męczą mnie takie koszmary że gdzieś jestem i mam pojechać do domu. Jednak nie wiem gdzie jestem, gdzie jakiś dworzec, jak dojechać, nie znam rozkładu jazdy i nie udaje mi się zaciągnąć języka. Po prostu błąkam się, wśród masy ludzkiej i jestem bezsilny. Po pewnym czasie nawiedza mnie myśl: to pewnie znowu ten głupi sen co zawsze, jednak dalej poszukuję jakiegoś wyjścia jednocześnie chcę się z tego koszmaru uwolnić. Krótko potem zwykle się budzę z mętlikiem w głowie ale ze świadomością tego snu.
Muszę przyznać że jest to bardzo męczące bo dosyć często sie to zdarza

4 polubienia

Miewam dokladnie na odwrót.
Nie chce sie budzic ale jakis stopien nieprawdopodobieństwa sprawia ze najpeikniejsze historie szlag trafia.
Np. sniło mi sie kiedys ze wracam z kosciola a tu,zaraz za zakretem,widze ojca jak przerzuca węgiel do piwnicy.No to gnam w jego strone ale po drodze,jakis samochód,jakis typ,sąsiedzi z ulicy…I w końcu nie spotkaliśmy sie.
I zrywam sie myśląc,jak to mozliwe…

4 polubienia

kontrolowane sny to marzenie kazdego despoty.
ze o Lemie i serialu Matrix nie wspomne
dlatego tak wazna dla wypoczynku jest sypialnia - mozna ja dzielic, ale spanie i rytm snu sa juz indywidualne.
co do snow? budzikom smierc!!!
https://www.youtube.com/watch?v=4ggVYsZoZiA

Mam! Do tego stopnia, że potrafię sobie powiedzieć “to już mi się śniło, nie ma czym się przejmować…”.

1 polubienie

Bywa, ze meczą mnie koszmary w ktorych znajduje się w sytuacji bez wyjscia.
Nie wiem co mam zrobic, gdzie uciec gdy nagle pojawia sie mysl - ej, to tylko sen,
musze sie tylko obudzic.
I budzę się przestraszona dziekujac Bogu, ze to tylko sen.

4 polubienia

Nolanem to raczej nie będziesz :rofl: :rofl: :rofl:

1 polubienie

To nie koszmary cię męczą a stres, to reakcja mózgu by pewne strefy życiowe wyłączyć, organizm musi się zregenerować, p

2 polubienia