Czy ptaki ustępują w czymkolwiek ludziom,

czy raczej odwrotnie, czyli to nieharmonijni ludzie ustępują pod każdym względem harmonijnym, genialnym ptakom?

Ponoć wrony są bardzo mądre, a ich styl życia jest bliski ludzkiemu, zachodniemu stylowi życia.

Bez wątpienia są mądrzejsze od ludzi, bo nie latają samolotami, nie jeżdżą autami, nie niszczą środowiska, nie oszukują szczepieniami na zmyśloną COVID-19.

1 polubienie

To ludzie na zachodzie kraczą? :crazy_face:

1 polubienie

Wziales juz trzecia dawkę szczepionki?

1 polubienie

Czeka na turnus.

1 polubienie

To człowiek uwłacza godności pozostałym gatunkom.

1 polubienie

Zachodianie może nie kraczą, ale ponoć młode dorosłe wrony nie opuszczają gniazda rodzinnego, gdy brak warunków do wyprowadzki.

Mądrość wron obiawia się również w tym, że wrony nie tylko potrafią używać narzędzi, ale również potrafią je wytwarzać. Te ptaki potrafią też nie tylko nauczyć się lęku przed konkretnym człowiekiem, ale też przekazać innym wronom, którego człowieka mają się bać.

1 polubienie

To się nazywa niedojrzałość emocjonalna i bycie mamisynkiem. I to nie są dobre cechy.

2 polubienia

Pokaz mi przeciętnego zachodnianca, ktory jskies narzedzie zrobi? Predzej zacznie szukac sklepu żelaznego albo czegos w rodzaju Castoramy :rofl::rofl::rofl:

1 polubienie

Czyli jednak ptaki są mądrzejsze od ludzi :rofl:

1 polubienie

A gdzie tam , tez oportuniści.
image
To chyba nie wrony, a cos podobnego.
Ja prawdziwa wrone i kruki to widzialam ponad cwierc wieku temu w parku w Olsztynie.

1 polubienie

.i tak nas kruki i wrony rozdziobią.

4 polubienia

Kruki sa piękne i cwane.
Ten w Olsztynie jak dwa dni pod rząd dostal troche zarcia, zima to bylo, to trzeciego juz pedzil z przekonaniem, ze mu sie nalezy…
Kruki i wrony z tego co pamietam sa pod scisla ochrona w Polsce.
Ostatnio to nawet wroble sie zalapaly?

A moja bestia złowiła kruka i przytargała na podwórko. Za nic miał jego ochronę ścisłą.
A kilka miesięcy wcześniej stoczył walkę z jakąś krukowatą samiczką, która go wściekle zaatakowała, bo jej pisklaki, menda, wydusił w gnieździe. Żeby nie właścicielka podwórka, to by i tę samiczkę załatwił. Czarne pióra już fruwały.

1 polubienie

Czyli po poprzednim starciu z krukowatym trochę sie nauczyl?

1 polubienie

Tak. To było w dwa, może trzy tygodnie później.

2 polubienia

Jak dla mnie z tego obrazka te ptaki sa nieorzróżnialne

O czym tu dyskutować z kimś, kto nie rozróżnia 70-letniego dorobku życiowego wrony czarnej od 7-krotnie krótszej wegetacji kruka.

:woozy_face:

Sa roznice i to wyraźne.
Choc w miastach najlatwiej jest zobaczyć gawrona.
Ponoc w ogole krukowate powinno ogladac się w nadfiolecie, wtedy eidac roznice w upierzeniu poszczególnych gatunków. Bo tak, dla nas to jak koty w nocy, wszystkie są czarne :wink: