Archimedes? On na iesprzyjajace warunki nie narzekal.
Raczej stworzyl teorie, ze jakas akcja bylaby mozliwa. Poslugujac sie rozumem i sposobem udowadnial, ze moze swiata nie poruszy, ale tymi swoimi narzedziami prostymi swiat zmienic moze uzywajac mniej energii niz by sie to wydawalo potrzebne. (powiedzenie dotyczy dzwigni, ale nie tylko z tego w zyciu korzystal, z kapieli rowniez )
Ci, ktorzy placza, ze czego by to nie zrobili to zwykle beksy, które maja pretensje do calego swiata, ze nie dostali gwiazdki z nieba.