- Nie
- Tak
- Trudno powiedzieć
0 głosujących
0 głosujących
Musze Cie rozczatowac. Sylwia Spurek jest mezatka, u niej szans nie masz. Ale moze ma kolezanke?
W kazdym razie możesz sie skontaktowac
Parlement européen
Bât. ALTIERO SPINELLI
09G111
60, rue Wiertz / Wiertzstraat 60
B-1047 Bruxelles/Brussel
Tel.
0032 2 28 45799
Parlement européen
Bât. LOUISE WEISS
T05117
1, avenue du Robert Schuman
CS 91024
F-67070 Strasbourg Cedex
tel 612267230
poslanka@sylwiaspurek.pl
Wczoraj uskuteczniłem sobie przepyszną potrawkę z indyka w sosie własnem i mnie wszystkie spurki mogą skoczyć…
Przed Tobą wieczność po chwilowym ludzkim życiu. Mądrze jest je przeżyć mądrze, aby nie oblać egzaminu z chwilowego ludzkiego życia.
Swojej nieharmonijnej głupoty już nie odrobię. I niech będzie, co ma być. Jak w przyszłym życiu za indyka robić będę, to ktoś mnie spożyje w potrawce w sosie własnem.
Czyli ten Twoj obiad tez myslal o niedzieli
Niekoniecznie w postaci dania glownego
Pychotka. Tę potrawę mam opracowaną przez lata. Podobnie, jak gulasz wołowy. Moje standarowe potrawy.
Wolisz być nielogicznym, i żyć wśród błędnych istot.
Nie mam wpływu, na to wśród kogo żyję.
Sam jestem błędną, nieharmonijną istotą i do żywota końca swego jadł mięso będę i zapijał piwem. I wszystkie skoczyć mnie mogą na pukel…
Dziś na śniadanko uskuteczniłem sobie jajeczniczkę na cebulce z boczkiem, kiełbaską i szyneczką. Palce lizać. Do tego chlebek z masełkiem i żółtem serkiem, owocowa herbatka z imbirem. I to jest życie, a nie wegetacja wegeterian. Ot, co!
Jestem szczerze zakochany w harmonijnych stworzeniach. Ta miłość mnie nie męczy w najmniejszym stopniu, a mam już 74,5 lat.
Pojutrze planuję goloneczkę, dobra golonka, to rozkosz dla podniebienia, a piwko do tego, to poezja.
Przytaczałem tu niedawno historię Miguela Juana, któremu odrosła amputowana noga, co świadczy, że świat i życie nie są takimi, jak się ogłupia cywilizowany gatunek ludzki. Więc mądrze jest wykorzystywać logiczne myślenie dla wygrania atrakcyjnych możliwości.
a to bede musiala porosic o przepis, bo ja z indykiem to albo po peruwiansku w sosie pieprzno-kakaowym, albo pieczony ze sliwkami i rodzynkami, podlewany bialym winem lub malaga jak jest.
Jeżeli wierzysz, że komuś odrosła odcięta noga, to znaczy, że wszelka dyskusja jest z tobą bezzasadna. Nie da się rozumowo rozmawiać z kimś, kto wierzy w taki łgarstwa.
Nie chce mi się jej czytać. Tej kobiecie wyraźnie się nudzi.