Ludzie czekają aż ktoś im odmieni życie na lepsze?
Wielu tak.
Niektorzy zabieraja sie do pracy
Czyżby to była smutna prawda o “człowieku”?
Socjalizm i komunzim własnie dokładnie to ludziom wpoiły…A ty siedz i nie przeszkadzaj bo panstwo wie lepiej…
W moim odczuciu,to przyczyna wszelkiego zla.Kiedy czlowiek staje sie roszczeniowym fiutem…
Wielu na to czeka. Wielu także obwinia każdego oprócz siebie za własne porażki.
“Jedni patrzą na swoje życie i pytają: dlaczego? Inni patrzą na swoje marzenia i pytają: dlaczego nie?” - 9 lat temu wylosowałam ten cytat na zdjeciach na studiach i odtąd zawsze noszę tę karteczkę w portfelu.
W Twoim przypadku też tak jest?
Czekają tylko naiwni zwolennicy socjalizmu
Ktoś???
Tylko skąd tego “ktosia” wziąć.
Ale pytanie ma sens. Są ludzie, którzy nie rozumieją, że sami osobiście są kowalami własnego losu. I tacy faktycznie oczekują, że wszyscy będą tańczyć naokoło nich, dogadzać i mówić, co mają robić, a jeśli tak się nie dzieje czują się ogromnie pokrzywdzeni. Różnego rodzaju zapomogi, zasiłki itp, to są właśnie pieniądze odbierane normalnym ludziom i dawane takim ofiarom losu, którzy czekają na to, że wszyscy wszystko będą robić za nich i dla nich.
Że czekam aż KTOŚ odmieni mój los? Absolutnie nie. Wierzę, że jesteśmy kowalami własnego losu.
Czy że patrząc na swoje marzenia pytam dlaczego nie? Zdecydowanie. Spelnilam wszystkie swoje marzenia, nawet te szalone. Jedyne które pozostają na liscie to: wycieczka po Azji poludniowo-zachodniej z plecakiem(Covid pokrzyzowal nam plany w 2020 i az do niedawna nie moglismy opuszczac kraju, wiec niedlugo do tego wrocimy) i budowa domu, a to też już powoli realizujemy.
No ja też nie wiem skąd kogoś takiego można wziąść.
Raz jeszcze,BRAWO!
Czasem szukaja ktosia z cosiem w sobie…
Taki pewnie byłby najlepszy…
Ładne zdanie.
Przydatny cytat w życiu.
Więc wszystkie się spełnią
Choć raz spotykam sie ze zrozumieniem mojej życiowej maksymy
Jakiej maksymy?
Czy że jesteśmy kowalami własnego losu?
Czy chodzi o to patrzenie na swoje marzenia i pytanie dlaczego nie?
Czy może o wycieczki lub budowę domu?
Czy jeszcze o coś innego?
To pierwsze.