Czy to nie jest prorocze?

Grzegorz Turnau popełnił był kiedyś taki tekst śpiewany:
Po cichu
po wielkiemu cichu
idu sobie ku miastu na zwiadu
idu i patrzu

Na ulicach cichosza
na chodnikach cichosza

image
Dalej nie będę cytował bo tam sie duchy pojawiają, jakieś Miłosze, Mickiewicze czy Tuwimy, one są nam niepotrzebne. Powiedzcie czy to nie było prorocze? Czy nie powinniśmy się nad człowiekiem zastanowić i wyciągnąć wnioski?

5 polubień

Jakie? Że “koniec” się zbliża?
Zawsze to wiedzieliśmy, śmierci się już nie boję, niespłaconego kredytu owszem :stuck_out_tongue:

1 polubienie

Nie widzisz na załączonym obrazku stanu po ogłoszeniu klęski wirusowej?

1 polubienie

Widzę, Pinokio na spacerze :stuck_out_tongue_winking_eye:

ja poprosze od Miłosza to z daleka :wink:

Między ciszą a ciszą

2 polubienia

Zostaw Pinokia, skup sie na Tekście.

1 polubienie

No dobra, można je za takie uznać.
Na początku pandemii, internet był zawalony proroctwami, co mi po nich?
Co ma być to będzie, analiza wszystkich doprowadzi mnie do obłędu, nikt na tym nie skorzysta.

1 polubienie

Caly czas o tym mowie ale Turnau nie pisal tego pod wplywem jakies kasandrycznej wizji.Bylem wtedy blisko dziewczyny ktora go znala :slightly_smiling_face:
Prasa ,nawet ta na niezbyt wysokim poziomie,potrafi dostrzegac zbieznosc rozmaitych przepowiedni,o ktorych ja nie mam prawde mowiac,pojecia…
Jednak nigdy w swej naturze niczego nie zwalam na przypadek.Chyba ze czuje sie w jakims temacie skrajnie glupi :slightly_smiling_face: A to wystarczy by zadawac sobie mnostwo pytan.
W tym przypadku,o styl zycia i tzw.“srodek ciezkosci” czyli co na serio warte jest naszego zachodu,czemu poswiecamy czas,czy myslimy o innych,najblizszych,czy nie odsylamy ich do kata dla swietego spokoju…
Mozna zadawac pytania o kierunek rozwoju i w ogole kierunek w jakim swiat podaza…Oczywiscie te globalne pytania i odpowiedzi sa poza naszym zasiegiem.Ale czy to ma zwalniac od myslenia?
Popelnilem wielki blad,myslac ze swiat sie po zarazie nie zmieni…Nie bralem pod uwage wielu wzgledow,myslac jedynie o rynku i prawach nim rzadzacych.I to sie,mam nadzieje,nie zmieni.Ale juz marnotrawstwo,obojetnosc,nascycanie az do przesytu,“akademickie” spory co do traktowania przyrody,nie mowiac juz o prawdziwym obrazie rodzin…
I ciekawi mnie jakie beda rezultaty.I mam nadzieje ze ludzkosc w swej pysze,zostanie na tyle poskromiona ze chodz w czesci odstapi od glupich,szkodliwych czy wrecz nie do zniesienia,dogmatow jakimi sie posluguje.

2 polubienia

Jest też antidotum:
słuchałem wczoraj suity Szalony Koń z pierwszej płyty Budki Suflera i tam jest taki tekst:
Myśli wychodzą z cienia
Coś w człowieku się zmienia
I powracam z wyprawy na słoneczny ląd
Oto znowu dni ruszyły
Serce bije mocno szybko
I nie rzucam ciągle słowa
Słowa sens tylko znowu
Biec przez tłoczne chcę ulice
Zwykłym życiem się zachwycę
Bo widziałem jak wygląda
Jak wygląda mroczny brzeg

Tyko w porze wieczornej
Bluesa koniem szalonym
Na wyprawy się wypuszczam
Gdzie bywałem już

2 polubienia

Myślę, że takich proroków było więcej …
Ostatnio trochę próbuję na gitarze i jak to początkujący zaczynam od łatwych kawałków.
W jednym z nich coś takiego:

Myślę, leżąc pośród kwiatów,
Lub w jęczmienia złotym łanie
Czy przypadkiem za pół wieku
Coś z tym światem się nie stanie

Dobra, wracam dalej brzdąkać …

1 polubienie

Tylko okladka z jakiegos" greatest hits"chyba.Fakt!Pasuje jak ulal.

1 polubienie

Tak, bo oryginalna suita ma 19 minut a to jest końcowa część z pięknym wokalem. W stosunku do oryginału dodano też saksofon.

1 polubienie

Ja Turnauowi nie przypisuje kasandrycznej wizji. On napisał piękny, liryczny, smętny wiersz z którego zacytowałem tylko fragmencik który pasuje jak ulał do widoku naszych ulic.

2 polubienia

Bardzo lubię tę piosenkę!

1 polubienie