Ale tego linka mógłbyś przeczytać, bo takie hocki, to tylko jeszcze w 1974, gdy przed meczem Polski z RFN, rozszalała się ulewa, która istotnie wyhamowała siłę ofensywną naszej drużyny.
Kliknąłem na linka, ale zaraz uciekłem … Dla mnie szkoda czasu. W ułamku sekundy sobie uświadomiłem, że jest tysiące ciekawszych tematów niż tragedia polskiej szmacianki nożnej.
3 polubienia
Jako wielki, wygodnicki leń, mam predyspozycje do maksymalnego upraszczania wszystkiego.
Bywają strony o gorszych warunkach oślepiania przez Słońce.
To znaczy, ze pilka kopana wziela sie od kopania?
2 polubienia
Nie wqrwiqj, zajebisty mem. Tak zarżałem, że połowicę obudziłem…
1 polubienie
Oczywiście masz rację, że mądrości w tej kopaninie nie ma żadnej.
Kopnęła GO, czy on kopnął JĄ?