Czy trafiłem do matrixa?

Jak sie kładłem to było 28 st na zewnątrz. Dziś otwieram przepite oczęta, patrzę za okno a tam ludzie w bluzach i żakiecikach.
Myślę sobie - może to z przepicia mam halucynacje.
Wstaję, obmywam mordę, patrzę na termometr a tam tylko 18 st. Patrzę dla pewności raz jeszcze i trzeci. Nadal 18 st.

WTF?! Gdzie ja jestem? Pokój ten sam. Osiedle to samo. Sąsiad jak zwykle pijany na ławce po nocce. Ten sam zresztą. Dozorca też ten sam.

5 polubień

Bo wiatr zmienil kierunek gdyśmy spali i zamiast ciągnąć saharyjski gorąc powiało arktycznym chłodem. Takie cuda w przyrodzie to rzecz zwykla

5 polubień

Nie może być ciągle tak samo, bo życie stałoby się nudne.:stuck_out_tongue:

7 polubień

Ale ja nie wyraziłem na to zgody. Nikt mnie nie pytał.
Ale dobrze że to nie matrix ani przedsionek piekła.
Długo to potrwa?

Spokojnie,powieje wiatr z poludnia,znow Ci sie to i owo zapoci,u mnie na zegarze juz 30°a dopieto 10.20

3 polubienia

U mnie przedwczoraj było ponad 40 w słońcu a wczoraj 24. Dziś podobnie.
To jest szok. I wcale dobrze się nie czuję, głowa ćmi! Za duży skok.

2 polubienia