Życie z wieloma rzyciami moze skończyć się katastrofą. Niedoszłe tesciowe na przyklad?
2 polubienia
A co tam katastrofa. Najważniejsze, że jest fajnie. 
Każdy powinien żyć tak, jak lubi, czerpać z życia jak najwięcej i na starość nie żałować, że coś mu umknęło 
3 polubienia
Warto żyć dla pięknych rzyć 
2 polubienia
Tak myślisz?
…Pewnie masz rację
A w sumie, to wyszedł Ci całkiem ciekawy homofon.
1 polubienie
Z kociego zycia schodzimy na rzycie?
Fakt, kotki cechuje promiskuityzm, aczkolwiek do malp bonobo im sporo brakuje
2 polubienia
Albowiem życie zaczyna się na rzyci, trwa z rzycią i kończy na niej… 
Rzyć nie traktor, a ciąągnieee… 
3 polubienia
Ja tylko odpowiedziałem na pytanie, czy trójkąt się zepsuł. Odpowiedziałem nie, bo tak jak działy się wcześniej w nim różne “dziwne” rzeczy, tak się nadal czasem dzieją. Nigdzie nie napisałem, że za te zjawiska jest odpowiedzialny sam obszar czyli wspomniany trójkąt bermudzki. Może rzeczywiście to tylko przypadki.
Kosmici rzadziej w ostatnich czasach wizytują Ziemię?
Skąd taka pewność? Prawdą jest, że w ostatnich czasach jest nieco mniej raportów na temat obecności niezidentyfikowanych obiektów latających, ale znacznie ich więcej niż kiedyś!
Dziwnych zjawisk jest mniej niż w latach 60 czy 70?
Bzdura.
Poniżej wykres raportów ufo z lat 1990 - 2016. Będzie trzeba, to znajdę raporty z lat wcześniejszych.
Dlaczego mimo rozwoju technologii, ludzie nie mają ostrych zdjęć ufo?
A to m.in. dlatego, bo te obiekty potrafią latać z prędkością 50 000km/h. Jak sobie wyobrażasz robienie filmów tak szybkim obiektom?
Tak na marginesie, ostre zdjęcia są, ale trzeba to po prostu wiedzieć. Trzeba czytać, szukać! (Patrz UFO Zdany).
Skąd wiadomo, że mają taką prędkość? Niedawno Pentagon wydał oficjalny raport na temat ufo. Pokazał filmy z kilku lat na którym te obiekty z taką prędkością się poruszają. Warto go sobie przynajmniej raz przeczytać, posłuchać.
Poniżej streszczenie tego raportu po polsku. (UAP to skrót Niezidentyfikowane Fenomeny Powietrzne). Unika się obecnie skrótu UFO, bo się nieprawidłowo kojarzy.
Nigdzie oczywiście nie ma tu mowy o Kosmitach, jednak Pentagon przyznał się do niezidentyfikowanych obiektów i jest to fakt. Można w to wierzyć lub nie, ale one istnieją i nie wiadomo, czym są.
Wiem, że to wiedza nie po “Twojej myśli”, ale stwierdzam, że wierzysz w jakieś mity i nic na to nie poradzisz, jeśli sam nie zaczniesz szukać …
2 polubienia
Wystarczy zajrzec na FB, profil jednego z naszych dawnych kolegów z dawnego pytamy.
Nie trzeba szukać.
2 polubienia
OK, dzięki za rzetelne dane. Mnie jednak zastanawia jedno: “Większość obserwacji odbyło się w pobliżu baz wojskowych” - myślę, że to jest bardzo charakterystyczne. Można z dużą doza prawdopodobieństwa przyjąć, że zdecydowana większość UAP, to testy nowych technologii, nowych broni, pocisków czy samolotów. Aby zmylić przeciwnika, Pentagon celowo wspomina o “niewytłumaczonych” obiektach nie mówiąc tego wprost ale dając do zrozumienia, że może chodzić o kosmitów by odwrócic uwagę od istoty sprawy.
Podobnie jest z prędkością - 50 tys. km/h to ok 15 km/sekunde, czyli więcej niż trzecia prędkość kosmiczna. Czegoś takiego nie dałoby sie nawet zauważyć na niebie. Mysle, że Pentagon w swoim raporcie dodał tu jedno zero
1 polubienie
Takie zjawiska wystepowaly i wystepowac beda.
Tylko weryfikacja bywa trudna, jako, ze ludzie maja szeroki zakres pojmowania rzeczywistosci - od " na wlasne oczy widzialem" po “wlasnym oczom nie wierzę”.
Ale jak dla kogos, na interii bodaj? odkryciem jest, ze w Murmansku widuje sie zorzę polarna taka jak na Alasce czy w Norwegii?
To powtorze za Sztaudyngerem
1 polubienie
To, że większość obserwacji wykrywa się w pobliżu baz, to akurat i mnie nie dziwi. Już chyba kiedyś pisałem, że w czasie mojej pracy w Danii miałem możliwości prywatnych rozmów z oficerami obsługującymi radary. To były inne relacje, bo ci oficerzy byli niejako ode mnie zależni a nie ja od nich. Poznałem także oficerów pracujących w Bazie Kontroli Lotów nad Północną Europą, wiem co się robiłow takich a takich sytuacjach i jak się to kończyło. Już się nie będę chwalił, że spędziłem z nimi tyle czasu, że zdążyłem dowiedzieć się to i owo. Wiem to, czego oficjalnie nigdzie nie przeczytasz. Ale ok, bo ktoś może napisać, że wymyślam.
Oczywiście nie wierzę we wszystko, co Pentagon wypisuje, chociaż akurat w te szybkie obiekty wierzę, bo filmów z nimi jeszcze w czasach, kiedy to nie było tak “modne” już trochę obejrzałem. Także jest kilku polskich oficerów, będących już na emeryturze, którzy oficjalnie przyznali się, że widzieli dziwnie poruszające się obiekty. Obecnie do wszelkich tego typu rewelacji podchodzę z większym dystansem, bo teraz można zmontować już wszystko.
Wracając do Pentagonu, to uważam, że są przesłanki wskazujące na to, że ma on jakiś związek z tymi nieznanymi zjawiskami, jednak trudno bardziej sprecyzować jaki, by nie dać się wyprowadzić na manowce. W USA jest sporo agencji zajmujących się tylko wymyślaniem bzdur na temat ufo a wiec produkcją fałszywych raportów, filmów i doniesień. Mam na ten temat swoją hipotezę, która idzie zaledwie o krok dalej. Nadal myślę, że mało kto dokładnie wie, o co tu tak naprawdę chodzi.
Uważam tylko, że społeczność świata jest powoli przygotowywana na fakt, że sami we Wszechświecie nie jesteśmy.
2 polubienia
Jakos trudno mi uwierzyc, ze jestesmy sami.
Ale jest wiele przeslanek, że zycie to nie tylko formy bialkowe. A to bialkowe tez ma różne poziomy precepcji.
Obawiam się, ze pomimo to iz telepatia na szczatkowym poziomie jest faktem ( dobra zaraz znajda sie tacy, ktorzy temu zaprzeczac będą, ale ja sie upieram. Mozliwa jest tez na poziomie miedzygatunkowym, tylko rzeczywiscie wole nie slyszec tego co dobiega z rzezni, jedząc schabowego) to pelna jej wersja by nas zabila na obecnym poziomie rozwoju gatunku.
Ewolucja ma szerszy zasieg niż popularne z małpy czlowiek, a obawiam się, ze ma więcej ślepych uliczek niz potrafimy sobie wyobrazic
1 polubienie
A propos zwierzątek. Niedawno odszedł za tęczowy most Tigul - nasz ukochany kotek. Zmarł w klinice w Gorzowie.
Rano o 10.00 w jednym z miejsc w naszym domu zgasło samo światło. Po kilkunastu minutach dostaliśmy telefon z kliniki, że kot nie żyje. Zapytaliśmy, o której zmarł. Odpowiedziano - o 10.00 …
Nie, nie wymyśliłem tego. Tak było. Tyle o Tigulu tu pisałem …
3 polubienia
Takie rzeczy za często się zdarzają, zeby to byl przypadek.
Co prawda przyjmują rozne formy i czesto - tak jak u mnie gdzie jednak jest to strefa sejsmiczna, wiec czesc zjawisk typu stukanie, pukanie czy takie inne są efektem mikrowstrzasow, trudno je wychwycic.
A biedny Tigul, pewnie teraz juz za Teczowym Mostem czeka? Przynajmniej miał dobry, kochajacy dom…
1 polubienie
Żeby jeszcze było ciekawiej, wtedy przyśniło mi się, że idę z kotem by go pochować … No, ale to potrafię sobie jeszcze jakoś wyjaśnić, bo się martwiłem, ze umrze …
1 polubienie
Wiele zjawisk rzeczywiscie mozna wytlumaczyc dobrym zmyslem obserwacyjnym i umiejętnością wysnuwania wnioskow.
Jest taki serial “Mentalista” ciekawie się zapowiodal, ale potem zrobila się z tego mydlana komedia. Oczu nie ranil, wiec dotrwalam do happy end w ostatnim odcinku. Ufff, jak mawial dzielny Winnetou
2 polubienia
Jak się temat komuś opatrzy czy osłucha, to tak potem jest. Chyba z Archiwum X było podobnie. Jak jeden z ostatnich odcinków kiedyś oglądałem, to jakoś mało ciekawy mi się wydawał. Pierwsze były w miarę do obejrzenia, chociaż też nie wszystkie.
1 polubienie
W 11/2022 numerze Nieznanego Świata a więc w miarę aktualnym, facet opisuje jak kiedyś jadąc samochodem napotkał dziwne obiekty latające. Obiekty te nie wyglądały na żadne znane ziemskie pojazdy. Gdy w pewien charakterystyczny sposób do nich zamigał światłami, one “odmigały” mu po chwili tak samo. Oczywiście można gościowi nie wierzyć, jednak gdyby mi się coś takiego przytrafiło, co o tym myśleć? 
2 polubienia
Oglądałam i oglądam Mentalistę ale tylko ze względu na aktora
1 polubienie