No bo popatrzmy:
Art. 47. Każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym.
Ewidentna niezgodność z konstytucją! Kto złoży wniosek?
2 polubienia
Do tego nakazy i podległość wasalna pod biskupów… ewidentnie sprzeczne…
4 polubienia
Prawne paradoksy,mają i mialy miejsce zawsze i wszedzie.Stąd"poprawki" 
Niestety to własnie powoduje ze wszystko zależy,w czyich rękach jest władza,aparat sprawiedliwości,a nawet sądy ktore teoretycznie,powinny byc calkowicie niezależne…Ale to nie sprawiedliwość a korupcja nie zna granic.
W kapłanstwie czy zakonach obowiazuja wewnetrzne reguły które wykluczają art.47.I jesli władza świecka stwierdzi to co postulujesz,i tak nie odniesie to zadnego skutku.Panstwo w państwie.
Zołnierz ktory nabroil tez staje przed sądem wojskowym,nie mowiac juz o sytuacji w czasie wojny.
Bylbym ostrozny z upartym wywracaniem zastanego porzadku.Jako czlowiek ktory NIENAWIDZI slowa “rewolucja”,nigdy takowych nie popre,choćby sie paliło.Ale rozumiem ze bez wypadu w strone duchowienstwa,nie usiedzisz…
Moge jedynie polecic wspomniany wywiad z Aleksandrem Hallem,wspoltwórca dotad obowiazujacego prawa.
2 polubienia
Przymusu nie ma by zostać księdzem, to dobrowolny wybór w majestacie prawa z całym bagażem jak celibat
2 polubienia
No niezupełnie. Konstytucja jest aktem prawnym wyższego rządu, niż przepisy jakiejś prywatnej organizacji. A czy np. spółdzielnia mieszkaniowa może uchwalić, że mieszkańcy nie mogą nosić brody albo tatuaży?
2 polubienia
Nie wiem czy konstytucja obowiązuje księży - oni się często powołują na prawo kościelne, które jest wyodrębnione i odstaje od praw świeckich. Jest niby konkordat który ma połączyć wspólnie ustanowione prawo, ale z nim jest różnie
Zdecydowanie wole więcej księży niż księżniczek.
Z księdzem da się pogadać z księzniczką nie za bardzo.
1 polubienie
W ogóle księża są różni i wielu jest naprawdę wspaniałymi ludźmi.
Księzniczki są wszystkie takie same i każda jedna p i e r d o l n i ęt a
1 polubienie