Witam. Nie mam smartfona, ale sporadycznie korzystam z tableta, więc wiem, że mam tendencję do siedzenia prawie wyłącznie na YouTube’ie. Dlaczego? Bo w aplikacji youtubowej jest właśnie tylko YouTube. Wygodniej jest skorzystać z aplikacji niż z mobilnej przeglądarki. Równie toporne jest przełączanie się między aplikacjami i instalacja miliona aplikacji. W przypadku telewizorów i telewizyjnych akcesoriów sprawa ma się jeszcze gorzej, bo w przypadku urządzeń mobilnych mamy przynajmniej dotykowy ekran.
Komputer to zupełnie inne korzystanie z internetu. Wszystko jedno, gdzie obejrzymy filmik, przeczytamy artykuł itp, bo i tak wszystko robimy w przeglądarce, w której mamy cały internet, a nie tylko np. Facebooka. Wychodziłoby więc na to, że komputer lepiej zabezpiecza pluralizm i co za tym idzie, wolność słowa.
Druga sprawa, komputer to większa wygoda w ogarnianiu informacji i researchu. Niedawno trafiłem na artykuł, który głosi, że robiąc zakupy za pomocą komputera, podejmujemy bardziej racjonalne wybory niż robiąc zakupy za pomocą smartfona. Mam więc przypuszczenie, że smartfony również bardziej sprzyjają fake newsom, a w przyszłości również deepfake’om (podróbki obrazu lub wideo).
A może nie ma czegoś takiego jak dekomputeryzacja? A może urządzenia mobilne i telewizory z internetem nie są aż takie złe?
Mogę jeszcze dodać, że aby skorzystać z komputera, najpierw musimy wrócić do domu. Tak więc mamy czas na przemyślenie swoich decyzji. Smartfon nam tego czasu nie daje.
Ale zeeee co? Xd na telefonie jest mi chyba wygodniej niż na komputerze, wszystko szybciej i sprawniej. Przy komputerze trzeba używać już myszki i klawiatury… A tablet to wiadomo że gunwo które skończyło się zanim się zaczelo
Urządzenia mobilne są wygodniejsze. Nie musisz siedzieć w domu i trzymać myszy.
Są też coraz mocniejsze. Mój obecny smartfon jest 4 razy mocniejszy pod względem wydajności niż starszy laptop. Pełni takie samemu funkcje. Telefonom brakuje jedynie przydatnego czasem portu usb (tego na pendrive a nie micro/C).
Obecnie PC służą jedynie graczom i osobom zajmującym się profesjonalną grafiką, animacją, architekturą. Kowalscy wybierają telefon lub laptopa.
Świat zmierza w kierunku pełnej informatyzacji. Już nawet u nas zaczęli promowanie e-recepty.
Ludzie muszą być online non stop 24h na dobę. W ten sposób kupują, pracują, płacą, gadają, sterują innymi urządzeniami, podróżują (janosik). Grasz, słuchasz, muzy, robisz zdjęcia, oglądasz filmy.
Za postęp musimy niestety płacić wysoką cenę. Jesteśmy łatwym celem dla służb i hakerów. Izolujemy się od bliskich, zatracamy umiejętność szczerego rozmawiania twarzą w twarz co skutkuje niestabilnymi relacjami. Łatwo nami manipulować poprzez obraz i dźwięk. Latwiej też nas zniszczyć. Wystarczy fotomontaż i FB by w ciągu kilku sekund news poszedł w świat.
Nie bardzo wierzę w treść twojego linka. System w PC można było lepiej zabezpieczyć. W takich smartofonach mało kto instaluje pakiety antywirusowe przez co jest mniej bezpiecznie. PC wymagał przygotowania. Trzeba było być w domu, usiąść, złapać myszę, czasem coś gdzieś zgrać. Phon to szybka akcja - klikasz, wrzucasz w chmurę lub na social media. Działasz błyskawicznie i nie zawsze przemyślanie. Ale takie mamy czasy.
Oglądam youtuberów na CDA, żeby nie wspierać monopolu YouTube’a. Niestety, na tablecie nie chce mi się kombinować i oglądam zazwyczaj na YouTube. Czyli jednak nie jest wygodniej.
Technicznie to i telefon jest komputerem, i to wielokrotnie mocniejszym obliczeniowo niż ten, który ludziom pozwolił powrócić z księżyca.
Osobiście nie mogę się doczekać momentu, kiedy swój telefon będę mógł wpiąć w dok z monitorem, klawiaturą i myszą (lub dotykowy ekran) w pracy, w domu, a i w np. kawiarni się przydało…
Nie znam tej aplikacji, więc mogę się mylić, ale w alternatywnej aplikacji też oglądasz tylko YouTube’a.
Jeśli większość internautów będzie oglądać tylko YouTube’a, to konkurencyjne portale upadną lub zmienią kierunek swojego rozwoju, więc będziemy na łasce jednej firmy.
Pamiętam, że kiedyś Dailymotion naśladował YouTube’a we wszystkim, a teraz to zupełnie inny portal.
Sami youtuberzy zakładają zapasowe konta na CDA z opcją automatycznego kopiowania z YT. Czyli jeśli YT im coś usunie lub będzie miał awarię, nadal można oglądać na CDA.
A w przyszłości? Kto wie, może CDA urosłoby na polskiego YouTube’a?
Boże, o czym Ty piszesz???
Ten ostatni akapit to chyba za sprawą “amerykanskich naukowców”
Dzieki temu co napisałeś,zdalem sobie sprawe jaki jestem szczesliwy,nie mając z tym NIC wspólnego!
Ze smartfonem,tzw. aplikacjami,you tube,inastalacjami i innymi hoojami-moojami
A zakupy sporadycznie,robie przez internet,czasem polujac na jakies okazje.